Chodzi o sprawę z sierpnia 2016 r. Jedna ze szczecińskich firm zaoferowała swoim klientom kije bejsbolowe, na których nadrukowane były patriotyczne motywy, w tym m.in. znak Polski Walczącej, tzw, kotwica czy Pomnik Małego Powstańca. Sprawa ostatecznie trafiła do sądu, który uznał, że sprzedaż kijów baseballowych z nadrukiem Polski Walczącej znieważa ten symbol narodowy.
Wirtualna Polska podaje, że w trakcie rozprawy okazało się również, że kije były niewymiarowe i nie mogły być używane jako pałki do baseballa. Zakwalifikowano je jako broń białą. Mężczyzna, który sprzedawał kije z chronionymi ustawowo symbolami tłumaczył, że można byłoby ich użyć do... obrony terytorium kraju przed najeźdźcami.
W czerwcu 2014 r. Sejm uchwalił ustawę o ochronie Znaku Polski Walczącej. Zgodnie z art. 1 ustawy, „znak będący symbolem walki polskiego narodu z niemieckim agresorem i okupantem podczas II wojny światowej, stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie Rzeczypospolitej Polskiej. Otaczanie Znaku Polski Walczącej czcią i szacunkiem stało się prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej, a jego publiczne znieważanie podlega karze grzywny”.