„Rzeczpospolita” ujawnia raport NIK dot. resortu Ziobry. Szereg nieprawidłowości

„Rzeczpospolita” ujawnia raport NIK dot. resortu Ziobry. Szereg nieprawidłowości

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Jak informuje we wtorek dziennik „Rzeczpospolita”, resort ministra Zbigniewa Ziobry zatrudnił ekspertów, którzy nie spełniają ustawowych wymagań - żaden z nich nie został zatrudniony w ramach otwartego kursu. Ponadto doszło do nadużyć przy wypłatach premii. To tylko część listy nieprawidłowości, które ujawniła kontrola NIK.

Z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli wynika, że na 22 dodatkowych ekspertów zatrudnionych w ubiegłym roku w ministerstwie sprawiedliwości, 13 nie spełniało ustawowego wymogu trzyletniego stażu pracy. W trzech przypadkach podania o obejście tego wymogu nie zawierały żadnego uzasadnienia, a dwóch ekspertów Departamentu Legislacyjnego nie posiadało żadnego stażu pracy.

Jak informuje „Rzeczpospolita”, wszystkim nowo zatrudnionym przyznano premie w maksymalnej wysokości, tj. 50 proc. umowy o pracę, mimo że można ją przyznać za „wyjątkową sumienność i wykonywanie pracy”. Przesłanki do przyznania premii nie były w resorcie dokumentowane.

Nieprawidłowości dotyczą także przyznawania specjalnych dodatków. „Rzeczpospolita” cytuje raport NIK, który wspomina o przypadku, gdy „jednemu ekspertowi przyznano na okres pięciu miesięcy dodatek specjalny w wysokości 516 proc. podstawy wynagrodzenia”.

Dziennik podkreśla także, że mimo zatrudnienia rzeszy ekspertów, Zbigniew Ziobro dał umowę-zlecenie PR-owej firmie za ponad 310 tys. złotych. Ponadto zawarł umowy na wykonywanie korekty stylistycznej wystąpień i prezentacji Ministerstwa Sprawiedliwości na kwotę 2750 zł miesięcznie.

Źródło: Rzeczpospolita