Bartosz Kramek razem z żoną Ludmiłą Kozłowską, która jest prezesem fundacji „Otwarty Dialog” wzięli udział w kontrmanifestacji Obywateli RP z okazji 88. miesięcznicy smoleńskiej. W trakcie obchodów rozmawiał z nimi reporter TVP Info, a jedno z pytań dotyczyło Lecha Wałęsy. Kramek przyznał, że nie czytał teczki TW „Bolek”, ale oglądał film Andrzeja Wajdy. Jego zdaniem, nawet jeśli Wałęsa współpracował z SB, to „niewiele z tego wyniknęło i był to jeden z wielu epizodów w jego życiu.
– Wszyscy wolelibyśmy siedzieć spokojnie w domach. Mamy różne problemy, sprawy prywatne i zawodowe. Sytuacja w Polsce nas do tego zmusza i Jarosław Kaczyński za to odpowiada. Zmusza nas, byśmy za wolną Polskę, po 1989 roku ponownie musieli się bić – mówił Kramek. –Nigdy nie sądziłem, że będąc w UE i NATO w XXI wieku dojdzie do czegoś takiego, żebyśmy musieli spotykać się z propagandą – dodał.
Kramek podkreślił, że przyszedł na kontrmanifestację Obywateli RP. – Wspieram ich i jestem z tego dumny. Sytuacja w Polsce idzie w złym kierunku. Znamy to z Ukrainy, Białorusi, Rosji – przekonywał.