Do tragedii doszło przed południem przy ul. Pułaskiego w Mielcu. Napastnik zadał kobiecie kilka ciosów nożem, m.in. w klatkę piersiową. 35-latki nie udało się uratować mimo reanimacji, którą jako pierwsi rozpoczęli policjanci, którzy stawili się na miejscu.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że 35-letnia mieszkanka powiatu mieleckiego została poraniona nożem prawdopodobnie przez swojego męża. Te informacje przekazywali świadkowie zdarzenia. Sprawca po tym, jak zaatakował kobietę zbiegł z miejsca. Policjanci przeprowadzili obławę, podali m.in. rysopis mężczyzny. Według RMF24.pl, zablokowane były wszystkie drogi wyjazdowe z Mielca, a wszyscy, którzy chcieli opuścić miasto byli szczegółowo sprawdzani.
Policja poinformowała, że 39-latek został zatrzymany około godz. 14.30, gdy zgłosił się do komendy w Stalowej Woli.