Wpadka Ministerstwa Obrony Narodowej. Wysłano żołnierzy do gminy, która nie istnieje

Wpadka Ministerstwa Obrony Narodowej. Wysłano żołnierzy do gminy, która nie istnieje

Antoni Macierewicz
Antoni MacierewiczŹródło:Newspix.pl / fot. Konrad Koczywas
Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz, na wniosek Wojewody Pomorskiego, wydał decyzję o wydzieleniu żołnierzy oraz sprzętu wojskowego do pomocy w likwidowaniu skutków nawałnic. W oficjalnym komunikacie na Twitterze poinformowano, że wojsko wysłano do gminy Rytel, która została zlikwidowana w 1975 roku.

MON poinformowało, że wojsko Polskie jest w ciągłej gotowości do udzielenia pomocy związanej z reagowaniem kryzysowym na terenach dotkniętych nawałnicami. Przedstawiciele wojska biorą udział w działaniach regionalnych zespołów zarządzania kryzysowego, współdziałają z przedstawicielami wojewody odpowiedzialnymi za kierowanie działaniami oraz na bieżąco monitorują sytuacje związane z koniecznością użycia sił i środków niezbędnych do pomocy. Na podstawie decyzji Ministra Obrony Narodowej wydzielono żołnierzy i sprzęt wojskowy do Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego CHOJNICE w zakresie udrożnienia koryta rzeki Brda. Do akcji kryzysowej oprócz ok. 60 żołnierzy zostaną skierowane również samochody ciężarowo-terenowe, łodzie, spycharki, Pływające Transportery Samobieżne PTS oraz inne specjalistyczne maszyny inżynieryjne. W oficjalnym komunikacie na Twitterze resort podkreślił, że wojsko zostało skierowane do gminy Rytel. Gmina Rytel istniała do lat 70. ubiegłego wieku w ramach PRL-owskiego podziału administracyjnego. W 1975 roku została zlikwidowana. Dziś to po prostu wieś w gminie Czersk w powiecie chojnickim.

twitter

Ostatnie burze, które przeszły nad Polską, wyrządziły ogromne szkody – zginęło sześć osób, w niektórych miejscach wciąż nie prądu, a ludzie nie mają dachu nad głową. Oprócz tego 51 osób zostało rannych, a jak poinformowała rzeczniczka Lasów Państwowych Anna Malinowska nawałnice zniszczyły 30 tys. hektarów lasów. Szkody, które powstały po ostatnich nawałnicach są bardzo poważne. Na środkowym Pomorzu wiele miejscowości jest odciętych od świata. Mieszkańcy wsi: Rytel, Mylof, Suszek, Lotyń, Klawkowo, Zapora i wielu innych apelowali o pomoc do rządu Beaty Szydło. Tylko od piątku strażacy podjęli 17 tys. interwencji, a w ciągu ostatniej doby było ich 1,3 tys.

Źródło: WPROST.pl