„Dżihadyści wykorzystują strefę Schengen”. Dr Szewko o niefrasobliwości państw Europy

„Dżihadyści wykorzystują strefę Schengen”. Dr Szewko o niefrasobliwości państw Europy

Policjanci na ulicach Barcelony po zamachu
Policjanci na ulicach Barcelony po zamachuŹródło:Newspix.pl / ABACA
Jak stwierdził na antenie Radia Maryja dr Wojciech Szewko, dżihadyści w jakiś sposób byli w stanie zbudować komórkę "praktycznie pod nosem katalońskiej policji".

Dr Wojciech Szewko, specjalista ds. terroryzmu, w „Aktualnościach dnia” w Radiu Maryja komentował zamach w Barcelonie i serię wydarzeń z nim związanych. Jak mówił ekspert, tzw. Państwu Islamskiemu udało się zbudować komórkę, która najprawdopodobniej planowała atak przy pomocy vanów, ale wypełnionych materiałami wybuchowymi. – Praktycznie pod nosem policji katalońskiej – dodał.

W kontekście zamachów ekspert wskazał, że pomimo serii zamachów w Europie na przestrzeni ostatnich lat, państwa nie wyciągają z nich wniosków. – Nie są w stanie porozumieć się w sprawach podstawowych dla bezpieczeństwa ich obywateli. Weźmy sobie np. tę słynną francuską „Listę S”, na którą wpisywane są osoby, które zagrażają państwu francuskiemu. To bardzo dobry pomysł, ale takich samych list nie ma w Niemczech, Belgii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii – wyliczał Szewko.

To właśnie brak koordynacji zdaniem Szewko jest problemem, a zwłaszcza to, że nie powstała jedna wspólna kartoteka, która pozwoliłaby krajom Europy wymieniać się szybko informacjami na temat osób stanowiących ewentualne zagrożenie. – Jeżeli tego nie ma, to dżihadyści dobrze o tym wiedzą i w związku z tym wykorzystują strefę Schengen. Zamachy w Paryżu w 2015 roku były lekcją, z której nie skorzystano – powiedział i dodał, że dżihadyści wykorzystują „słabość państw europejskich, ich niezdolność do współpracy”.

Czytaj też:
Zamachowiec z Barcelony zabity w Cambrils. Brał udział w dwóch atakach jednej nocy

Źródło: Radio Maryja