KOD ustępuje w sporze z „Solidarnością”. „Trzeba pokazać klasę”

KOD ustępuje w sporze z „Solidarnością”. „Trzeba pokazać klasę”

Manifestacja KOD na Placu Solidarności (luty 2016)
Manifestacja KOD na Placu Solidarności (luty 2016) Źródło:Newspix.pl / MIROSLAW PIESLAK
KOD nie będzie upierał się przy organizowaniu uroczystości 31 sierpnia na Placu Solidarności w Gdańsku. Odstąpi to miejsce związkowcom z „Solidarności”, a sam zbierze się po drugiej stronie Europejskiego Centrum Solidarności.

Komitet Obrony Demokracji postanowił ustąpić w sporze dotyczącym obchodów 37. rocznicy Sierpnia'80 i przy zgodzie władz Gdańska zmienił miejsce swojego zgromadzenia. Wcześniej, mimo zarejestrowania swojego wydarzenia przed "Solidarnością", decyzją wojewody stracił prawo do wiecu na Placu Solidarności. Część członków KOD zapowiadała protest, jednak ostatecznie zwyciężyła opcja kompromisowa.

Czytaj też:
Wojewoda zmienił decyzję prezydenta. To „Solidarność”, a nie KOD, zorganizuje obchody Porozumień Sierpniowych

Koordynator krajowy Komitetu Obrony Demokracji Radomir Szumełda na Facebooku wyjaśniał decyzję władz Komitetu. „Doszliśmy do wniosku, że przy okazji tej pięknej rocznicy trzeba pokazać klasę godną Sierpnia '80. Zostawimy ich tam samych, być może za policyjnym płotem, podczas gdy my będziemy tam gdzie wtedy” – pisał.

„Miejsce jest jeszcze bardziej historyczne, to tam na ul. Doki byli strajkujący stoczniowcy, to w Sali BHP Stoczni Gdańskiej podpisano porozumienia. Tam zrealizujemy cały nasz plan i mam nadzieję, że tam będzie nas tysiące! Sądzę, że oponenci będą skonsternowani naszą decyzją, szczęśliwi na pewno nie będą” – oceniał.

facebook

Kto ma prawo do zgromadzeń?

Przypomnijmy, Komitet Obrony Demokracji z regionu pomorskiego w gdańskim magistracie zgłosił całodobowe zgromadzenie na Placu Solidarności w Gdańsku na 31 sierpnia. Tego dnia KOD zamierzał zorganizować uroczystości rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. KOD na uroczystości te zaprosił NSZZ „Solidarność”, która od lat sama je organizowała. W czwartek Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarności” przyjęło stanowisko, w którym uznało takie działania KOD za prowokację i zapowiedziało „zdecydowaną reakcję”, jeżeli dojdzie do jakichkolwiek prób ograniczania uroczystości związkowych.

Czytaj też:
NSZZ „Solidarność” zarzuca KOD-owi prowokację. „Zdumiewające, że zaprasza się jubilata na jego urodziny”

„Solidarność” Stoczni Gdańskiej zwróciła się ponadto do wojewody pomorskiego o „rozpatrzenie działań prawnych” zabezpieczających organizowane przez „S” obchody. Związkowcy podkreślili, że organizacja w tym samym czasie manifestacji KOD „zagraża bezpieczeństwu publicznemu”.

„Decyzja prezydenta stwarzała zagrożenie”

W odpowiedzi na informację płynącą od „Solidarności” Stoczni Gdańskiej biuro prasowe wojewody wydało komunikat. „Wojewoda pomorski Mariusz Drelich wyraził dziś zgodę na zorganizowanie zgromadzeń cyklicznych na pl. Solidarności pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Zgoda została udzielona decyzją administracyjną. Zgoda dotyczy organizacji przez zarząd gdańskiego NSZZ „S” uroczystości mających na celu uczczenie rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych corocznie w dniu 31 sierpnia przez kolejne 3 lata począwszy od dnia 31 sierpnia bieżącego roku. W godzinach od 12 do 19 30”. Od decyzji tej przysługuje odwołanie do szefa MSWiA.

Czytaj też:
Lider KOD odpowiada Dudzie: Niech pan szuka SB-ków i TW w PiS, nawet na sali sejmowej

– To rozsądne, bo decyzja prezydenta Adamowicza stwarzała zagrożenie. Nie da się w tym miejscu odseparować dwóch tak dużych zgromadzeń – ocenił w rozmowie z tysol.pl Marek Lewandowski, rzecznik przewodniczącego KK NSZZ „Solidarność”. – „Solidarność” od 30 lat organizująca tam swoje święto nigdy tak nie postępowała. Każdy mógł się tam pojawić, złożyć kwiaty, lub oddać hołd pomordowanym – dodał.

Źródło: Facebook