Zgwałcona Polka nie była jedyną ofiarą Afrykańczyków? Nowe ustalenia włoskich śledczych

Zgwałcona Polka nie była jedyną ofiarą Afrykańczyków? Nowe ustalenia włoskich śledczych

Plaża w Rimini, służby pracują na miejscu zdarzenia
Plaża w Rimini, służby pracują na miejscu zdarzenia Źródło: YouTube
Kolejny dzień przynosi nowe informacje we włoskich mediach, które szeroko relacjonują sprawę zbiorowego gwałtu na polskiej turystce i napaści na jej partnera, do których doszło na plaży w Rimini w nocy z piątku na sobotę. Według "Corriere della Sera" policja wytypowała 15 podejrzanych, imigrantów z Afryki Północnej. Portale donoszą też, że sprawcy mogli wcześniej dopuszczać się podobnych przestępstw.

Włoski dziennik podaje, że obecnie krąg podejrzanych został zawężony do piętnastu osób, w większości pochodzących z Afryki Północnej: Tunezji i Algerii. Śledczy dysponują nagraniami z kamer, na podstawie których wytypowali czterech mężczyzn, najprawdopodobniej sprawców gwałtu na 26-latce z Polski. Na razie nie upubliczniono ich wizerunków.

We włoskich portalach, m.in. w internetowym wydaniu „Corriere della Sera” czy „Rimini Today”, pojawiają się też doniesienia, że grupa mogła już wcześniej dokonać podobnej napaści. Ofiarą Afrykańczyków 12 sierpnia miała paść transseksualna osoba. Tej samej nocy napadnięta została para turystów z Varese w wieku 32 i 30 lat.

Według ostatnich doniesień medialnych, karabinierzy mieli zacząć łączyć wydarzenia z 12 sierpnia z atakiem na Polaków, do którego doszło po dwóch tygodniach. Włoska para została napadnięta w pobliżu miejsca, gdzie zgwałcono Polkę. Mężczyzna został obrabowany, napastnicy zaczęli też obłapiać jego partnerkę. Szczęśliwie ofiarom udało się uciec i zawiadomić policję.

Atak na Polaków

Włoska policja wciąż poszukuje oprawców, którzy dokonali zbiorowego gwałtu na 26-letniej turystce z Polski. We wtorek do Rimini udali się polscy śledczy.

Dramat polskich turystów rozegrał się w nocy z piątku na sobotę. Para oddzieliła się wówczas od grupy i wybrała się na spacer po plaży około 4 nad ranem. Nagle Polacy zostali brutalnie zaatakowani przez nieznanych napastników. Dotkliwie pobili oni mężczyznę, a później, na jego oczach, dokonali wielokrotnego, zbiorowego gwałtu na kobiecie. Dramatyczna sytuacja trwała do samego rana. Policję na miejsce wezwał jeden z przechodniów, który zobaczył zakrwawioną i oszołomioną parę na promenadzie. Kobietę przewieziono do szpitala.

Czytaj też:
Zgwałcona w Rimini Polka zabrała głos po napaści

Źródło: