„Solidarność obowiązuje także przy rozdziale uchodźców”. Schulz grozi Polsce przesunięciem unijnych środków

„Solidarność obowiązuje także przy rozdziale uchodźców”. Schulz grozi Polsce przesunięciem unijnych środków

Martin Schulz
Martin SchulzŹródło:Flickr/European Parliament
Kandydat SPD na kanclerza Martin Schulz w wywiadzie dla „Deutsche Welle” stanowczo wypowiedział się o Polsce oraz innych krajach, które nie chcą przyjąć uchodźców. – Kanclerz musi powiedzieć: nie! – przekonywał.

Na kilka dni przed wyborami Martin Schulz pozostaje w sondażach daleko w tyle za kanclerz Angelą Merkel i CDU. Nie rezygnuje jednak z walki. W wywiadzie dla "Deutsche Welle" stwierdził, że kanclerz Niemiec zarządza "stanem aktualnym". – Na zasadzie: ‚kraj, w którym dobrze i chętnie żyjemy‘. Tak, to prawda. Żyjemy w tym kraju dobrze i chętnie, ale jutro też chcemy tak żyć. Dlatego narodowi trzeba powiedzieć, dokąd podążamy – przekonywał.

Pytany o to, jak on zareagowałby na kryzys migracyjny w 2015 roku odparł, że w przemówieniu telewizyjnym wytłumaczyłby obywatelom powody swojej decyzji. Polityk stwierdził, że brakuje odwagi, by powiedzieć ludziom, że w szybko zmieniającym się świecie, niemal nic nie pozostaje takie, jak było.

Jako kaclerz Schultz zapowiada również stanowcze kroki wobec krajów tj. Polska i Węgry, które nie chcą przyjmować uchodźców. Kandydat SPD grozi przesunięciem środków w budżecie unijnym. W przyszłych siedmiu latach zmiany takie mogłyby dotyczyć 900 mld euro. – Solidarność jest zasadą: przy finansach, ale także przy rozdziale uchodźców – zaznaczył.

Źródło: dw.com