„SE”: Wina Tuska i Putina. Trop prowadzi do Mołdawii

„SE”: Wina Tuska i Putina. Trop prowadzi do Mołdawii

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / fot. Damian Burzykowski
Wina Tuska naprawdę istnieją! Z ustaleń dziennikarzy Super Expressu wynika, że szef Rady Europejskiej ma kolekcję trunków w jednej z najsłynniejszych winnic na świecie.

Politycy PiS mówiąc o różnego rodzaju problemach politycznych czy gospodarczych, często podkreślali, że jest to „wina Donalda Tuska”. Hasło „wina Tuska” szybko zyskało popularność. Internauci chętnie wykorzystują je przy tworzeniu memów ironizując, że słaba pogoda czy przegrany mecz polskiej reprezentacji to również wina Tuska. Tymczasem okazuje się, że „wina Tuska” faktycznie istnieją. Około 15 kilometrów od stolicy Mołdawii, Kiszyniowa, w niewielkiej miejscowość Cricova znajdują się dwie największe piwnice winne na świecie - Milestii Mici oraz Cricova.

Miejsce to jest przez znawców określane mianem podziemnego miasta win i szampanów. W podziemnych korytarzach o długości 120 kilometrów. Cricova to nie tylko magazyn i fabryka win, ale również sale konferencyjne, z których chętnie korzystają politycy czy dyplomaci. W mołdawskich piwnicach swoją kolekcję win trzyma wielu znanych polityków m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Rosji Władimir Putin czy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka. Z ustaleń dziennikarzy Super Expressu wynika, że to właśnie w tym miejscu znajdują się wina Tuska. Szef Rady Europejskiej trzyma swoją kolekcję trunków właśnie w Cricovej. Polityków przyciągają do mołdawskich winnic m.in. niskie koszty trzymania trunków. Za przechowanie jednej butelki wina opłata wynosi zaledwie 1,5 dolara rocznie.

Źródło: SuperExpress