Małgorzata Bigos spadła ze ścianki wspinaczkowej w Gdańsku. Upadek nastąpił z wysokości około 15 metrów i poskutkował poważnymi urazami głowy. Kobieta zmarła na miejscu, mimo reanimacji. Gdańska prokuratura prowadzi śledztwo, które obejmuje m.in. sprawdzenie sprzętu oraz sekcję zwłok. Badany jest stan wyposażenia zabezpieczającego oraz sposób jego przygotowania przed wspinaczką. Prokurator zarządził też sekcję zwłok.
KWP w Lublinie wydała oświadczenie, w którym żegna zmarłą koleżankę. „Sport był pasją jej życia i to sport jej życie odebrał” – napisano. „W sporcie odnajdywała radość życia. Jak sama przekonywała był on lekarstwem na wszelkie zmartwienia. Niejednokrotnie podkreślała, że umiejętność rozmowy z osobami potrzebującymi pomocy w dużej mierze zależy od „zdrowego ducha” i dobrego samopoczucia samego psychologa. Więc, kiedy tylko mogła poświęcała się swojej pasji” – wspominają współpracownicy Małgorzaty Bigos.
Ponadto podinsp. Małgorzata Bigos brała udział w mistrzostwach w pływaniu oraz w Pływackiej Morskiej Sztafecie Policyjnej. Razem z jedenastoma kobietami przez 400 kilometrów w systemie sztafetowym płynęła ze Świnoujścia aż do Krynicy Morskiej. Celem jaki przyświecał temu przedsięwzięciu było uczczenie 90. rocznicy powołania kobiet do Policji oraz wsparcie Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.