Stały przedstawiciel Polski przy Unii Europejskiej złożył rezygnację. W tle dokumenty IPN

Stały przedstawiciel Polski przy Unii Europejskiej złożył rezygnację. W tle dokumenty IPN

Flagi UE w Brukseli
Flagi UE w Brukseli Źródło:Fotolia / Sergii Figurnyi
Jarosław Starzyk złożył na ręce ministra Waszczykowskiego rezygnację ze sprawowanej funkcji. Swoją decyzję motywował „względami osobistymi”.

– Stały przedstawiciel Polski przy Unii Europejskiej Jarosław Starzyk złożył w piątek na moje ręce rezygnację z pełnionej funkcji - oświadczył 6 października minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Szef resortu nie chciał potwierdzić doniesień mediów, według których Starzyk został poproszony o dymisję przez MSZ. Powtarzał jedynie, że chodzi o „względy osobiste”. Podobny przekaz miało oświadczenie ministerstwa. „Do Ministra Spraw Zagranicznych RP wpłynęła umotywowana względami osobistymi prośba ambasadora Jarosława Starzyka o zakończenie jego misji Stałego Przedstawiciela RP przy UE. Minister Spraw Zagranicznych przychylił się do prośby ambasadora” – mogliśmy przeczytać.

Portal Onet.pl pisał wcześniej, że polski ambasador przy UE został poproszony o rezygnację przez MSZ. Prośba miała wpłynąć po odnalezieniu w zbiorze zastrzeżonym Instytutu Pamięci Narodowej dokumentów dotyczących Jarosława Starzyka. Według Onetu Starzyk w schyłkowym okresie PRL podjął współpracę ze służbami wojskowymi. O fakcie tym nie poinformował w składanym oświadczeniu lustracyjnym. Starzyka do Brukseli wysyłał minister Witold Waszczykowski po tym, jak odwołał z tego stanowiska Marka Prawdę.

Źródło: Gazeta.pl / Onet.pl