Inowrocław pod kontrolą. CBA, PIP i znowu CBA, a teraz także MON? „Przygotowałem rodzinę na wyjście w kajdankach”

Inowrocław pod kontrolą. CBA, PIP i znowu CBA, a teraz także MON? „Przygotowałem rodzinę na wyjście w kajdankach”

Ratusz w Inowrocławiu
Ratusz w Inowrocławiu Źródło: Wikimedia Commons / rysnal
Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza to ojciec posła PO Krzysztofa Brejzy. Samorządowiec uważa, że właśnie jego nazwisko jest powodem licznych kontroli w mieście. Nazywa je „walką polityczną z wykorzystaniem służb specjalnych”.

Po trwającej kilka miesięcy kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego w inowrocławskim ratuszu, która nie poskutkowała postawieniem zarzutów, rozpoczęła się kolejna, tym razem dotycząca zamówień publicznych miasta. W międzyczasie prezydenta Ryszarda Brejzę skontrolowała także Państwowa Inspekcja Pracy, zmartwiona niewykorzystanymi urlopami urzędnika. W komunikacie wysłanym do mediów 11 października przedstawiciele Inowrocławia sugerowali, że spodziewają się kolejnych podobnych akcji. „Może tym razem jakiś desant komandosów ministra Macierewicza na ratusz?” – pisali. Co ciekawe, już kolejnego dnia w rozmowie z Onetem na poważnie mówili o możliwej prawdziwej kontroli MON. Ministerstwo tych doniesień jednak do tej pory nie potwierdziło.

– Spokojnie, jeszcze mnie w kajdankach pokazowo nie wyprowadzono, choć wiem, że to się marzy grupce moich przeciwników. Moją rodzinę przygotowałem już jednak na taki scenariusz – mówił prezydent miasta Ryszard Brejza, który Inowrocławiem rządzi od 15 lat. Radę Miasta także ma po swojej stronie, bowiem przewagę mają tam politycy PO i Porozumienia Samorządowego. Koalicja ta w środę 11 października świętowała wygraną w sądzie z Wojewodą Kujawsko-Pomorskim. Wojewoda zarzucał niezgodność z prawem uchwały radnych krytykującej postulowane przez rząd zmiany w samorządzie.

„Nie wątpiłem, że postępowaliśmy zgodnie z prawem, a wojewoda próbuje zamknąć nam usta zabierając nam prawo do wypowiadania się w tak istotniej nie tylko dla mieszkańców Inowrocławia sprawie. Cieszymy się z tego rozstrzygnięcia i zwracam uwagę, że wojewoda kujawsko-pomorski był jedynym w Polsce, który uchylił podobne uchwały innych samorządów w województwie podejmowane w trosce o zagrożoną w kraju demokrację” – podkreślał Brejza w wydanym oświadczeniu. „Inowrocław wygrał wczoraj z wojewodą kujawsko-pomorskim spór w sądzie administracyjnym. Jego przedmiotem była demokracja” – głoszono w komunikacie.

Źródło: Inowroclaw.pl / Onet.pl