Rzecznik prezydenta o słowach Tuska: Może trzeba zrobić akcję „zabierz Donaldowi smartfona”

Rzecznik prezydenta o słowach Tuska: Może trzeba zrobić akcję „zabierz Donaldowi smartfona”

Krzysztof Łapiński
Krzysztof Łapiński Źródło: Newspix.pl / MAREK KONRAD / FOTONEWS
– Przewodniczący Rady Europejskiej, a więc urzędnik europejski, który nie powinien ingerować w wewnętrzne danego kraju i opowiadać się przeciwko ugrupowaniu rządzącemu w tym kraju, zabiera głos w dyskusji przeciwko partii rządzącej, czyli po stronie opozycji – mówił na antenie Radia Zet rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński, komentując słowa Donalda Tuska.

W niedzielne popołudnie były premier ogłosił „alarm”. „Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawisłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media – strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie” – napisał Donald Tusk, wywołując istną lawinę komentarzy.

– Z dziesięć lat temu była taka akcja przed wyborami parlamentarnymi „zabierz babci dowód”, dzisiaj może trzeba zrobić akcję zabierz Donaldowi smartfona – żartował na antenie Radia Zet rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński, oceniając słowa byłego premiera jako „kompromitujące”.

„Niech zrezygnuje”

Były poseł PiS wskazał, że przewodniczący Rady Europejskiej sprawuje funkcję, która powinna powstrzymywać go od ingerowania w sprawy wewnętrzne kraju. Krzysztof Łapiński stwierdził, że jeśli Donald Tusk nadal chce postępować w ten sposób, to „niech zrezygnuje z funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej, niech przyjedzie do Polski. zostanie szefem PO i stanie się liderem opozycji”. – Mam wrażenie, że wielu liderów opozycji, czy wielu działaczy opozycji cały czas czeka na tego Donalda Tuska, jak kiedyś się czekało na gen. Andersa, że przyjedzie na białym koniu. I cały czas ten Donald Tusk nie daje o sobie zapomnieć, tylko dzisiaj ma inną rolę – wskazał Łapiński.

Rzecznik prezydenta przywołał też słowa szefa gabinetu politycznego Andrzeja Dudy. Przypomnijmy, że Krzysztof Szczerski wezwał Radę Europejską do zdyscyplinowania Donalda Tuska w związku z wychodzeniem przez niego poza swoją rolę.

Jak media na świecie komentowały wypowiedź Tuska?

Agencja Reutera
"Przewodniczący Rady Europejskiej stwierdził w niedzielę, że alarmujące jest dla niego podobieństwo polityki prowadzonej przez prawicowy rząd Polski do tego, co określił mianem >>planu Kremla<<" - donosi w depeszy agencja Reutera, która odnotowuje pogłębiający się rozdźwięk między polskimi władzami, a byłym premierem.

Politico
"Tusk łączy politykę polskiego rządu z "planem Kremla" - donosi "Politico". "Przewodniczący Rady Europejskiej przypuścił ostry atak na polski rząd, podsycając spekulacje dotyczące jego przyszłości politycznej po powrocie do ojczyzny" - komentuje europejska redakcja portalu. Dziennikarka "Politico" podkreśla, że czymś niecodziennym jest krytyka przez przewodniczącego UE jakiegokolwiek kraju członkowskiego, bowiem jego obowiązkiem jest reprezentowanie w Brukseli interesów wszystkich państw.

Financial Times
"Spór Donalda Tuska z Warszawą pogłębia się po jego tweecie na temat Kremla" - donosi "Financial Times", który słowa byłego premiera Polski określa mianem "gwałtownego ataku", przeprowadzonego w momencie, gdy relacje między rządem PiS a UE są na rekordowo niskim poziomie. Także brytyjski dziennik w tak mocnym zaangażowaniu szefa Rady Europejskiej w sprawy swojego kraju upatruje zwiastun przyszłego powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki.

Bloomberg
Agencja Bloomberg donosi o "bezprecedensowym ataku" unijnego polityka na rząd państwa Unii Europejskiej. "Tweet Tuska to najnowsza salwa w wojnie słów miedzy Polską i Unią Europejską, która pojawia się pośród obaw, że rząd w Warszawie zmierza w kierunku autorytaryzmu. To także pożywka do spekulacji, że 60-letni były polski premier planuje powrót do krajowej polityki wraz z upływem jego kadencji w roli szefa Rady Europejskiej w 2019 roku, kiedy to kończą się także kadencje parlamentu i rządu w Polsce" - czytamy w depeszy Bloomberga.

Tagesschau
Cios byłego premiera w obecne władze w Warszawie odnotowały także niemieckie media. "Żaden szef Rady Europejskiej nie śmiał atakować polskiego rządu w tak ostry sposób jak zrobił to Donald Tusk" - czytamy na portalu www.tagesschau.de.

RBK
Słowa o działaniu na rzecz Kremla nie przeszły bez echa także w Rosji. Portal RBK donosi o oskarżeniu rzuconym przez szefa Rady Europejskiej w kierunku partii Jarosław Kaczyńskiego, kreśląc historię sporu miedzy rządem PiS a byłym premierem Polski.

TASS
Agencja informacyjna TASS przywołuje reakcję polskich władz na słowa Donalda Tuska o polityce zgodnej z "planem Kremla". Krzysztof Szczerski ocenił, że były premier w sposób jawny ingeruje w politykę wewnętrzną Polski, co stanowi "hybrydowe zagrożenie" dla naszego kraju i wezwał Unię Europejską do reakcji na działania jej urzędnika.

Źródło: Radio Zet