Szokujące obrady komisji. Odśpiewano „Boże, coś Polskę”, a jedna z kobiet ogłosiła, że jest Matką Boską

Szokujące obrady komisji. Odśpiewano „Boże, coś Polskę”, a jedna z kobiet ogłosiła, że jest Matką Boską

Posiedzenie komisji 22 listopada 2017 r.
Posiedzenie komisji 22 listopada 2017 r. Źródło: Sejm
W środę 22 listopada odbyły się połączone obrady komisji sejmowych, na których dyskutowano nad rządowym projektem ustawy o mikroorganizmach i organizmach genetycznie zmodyfikowanych. Niektóre z osób odśpiewały podczas posiedzenia „Boże, coś Polskę”. Jedna z kobiet zadeklarowała z kolei, że jest... Matką Boską.

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, obradowały nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o mikroorganizmach i organizmach genetycznie zmodyfikowanych oraz niektórych innych ustaw. Prowadził je przewodniczący podkomisji poseł Jan Duda.

Projekt wzbudził tyle emocji, że część osób obecnych na sali nagle zaczęła śpiewać „Boże, coś Polskę”. Wszystko zarejestrowały kamery zamieszczone na sali. Nie wiadomo, kto dokładnie odśpiewał religijną pieśń ze względu na niską jakość obrazu oraz dźwięku. Słychać jednak wyraźnie głos kilku kobiet oraz jednego mężczyzny.

W pewnym momencie jedna z kobiet zadała parlamentarzystom pytanie: „Panie posłanki i panowie posłowie, proszę bardzo, żebyście się określili, komu służycie – Bogu czy mamonie, Polakom czy szatanowi?”. Na to zareagowała inna, siedząca z tyłu sali kobieta, która zadeklarowała, że jest... Matką Boską.

„Pochodzimy od Gryfitów, od cesarzy rzymskich, od Merowingów. Jesteśmy potomkami Jezusa i króla Dawida. Więc to przesłanie, iskra która miała być z Polski, jestem ja tą osobą. Księża powiedzieli, że jestem Matką Boską, wszystko się zgadza” – mówiła.

W tym momencie prowadzący obrady zarządził pięć minut przerwy, a mikrofony wyłączono.

Źródło: WPROST.pl / Gazeta.pl