W opisywanej przez Emilię Chanczewską z polskatimes.pl sprawie ze Szczecina mogło dojść do zabójstwa i znieważenia zwłok. Takie zarzuty stawia czterem zatrzymanym mężczyznom tamtejsza prokuratura. Pod jej wnioskiem o trzymiesięczny areszt podpisał się też sąd. Według dostępnych informacji, podejrzani znajdują się w czterech różnych więzieniach w regionie, jednak żaden z nich nie jest traktowany jako szczególnie niebezpieczny.
Zdarzenie, o które oskarża się zatrzymanych mężczyzn, miało miejsce przed 15 laty. Chodzi o morderstwo i następnie znieważenie zwłok – bo tylko tak polskie prawo potrafi zakwalifikować akt kanibalizmu. Grozi za to do 2 lat pozbawienia wolności. Aresztowani mężczyźni wciąż nie usłyszeli drugiego, najpoważniejszego zarzutu. Za zaplanowane wspólnie morderstwo mogą odpowiedzieć nawet dożywociem.
Napastników miało być pięciu, jeden z nich już nie żyje. Mężczyzna, który padł ich ofiarą, przez kilka dni był więziony, po czym został brutalnie zamordowany. Bandyci odcięli kawałek jego ciała, który następnie upiekli i wspólnie zjedli. Na ich trop po latach udało się trafić policjantom z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego oraz Wydziału Kryminalnego Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.