Gronkiewicz-Waltz odmówiła składania zeznań przed komisją weryfikacyjną. „Sprawa dotyczy majątku męża”

Gronkiewicz-Waltz odmówiła składania zeznań przed komisją weryfikacyjną. „Sprawa dotyczy majątku męża”

Hanna Gronkiewicz-Waltz
Hanna Gronkiewicz-WaltzŹródło:Newspix.pl / Jacek Herok
Komisja weryfikacyjna w dniach 4-5 grudnia bada sprawę zwrotu kamienicy przy Noakowskiego 16. Hanna Gronkiewicz-Waltz została wezwana jako świadek, jednak odmówiła składania zeznań, ponieważ sprawa dotyczy majątku jej męża.

Prezydent Warszawy poinformowała, że odmówi składania zeznań z uwagi na fakt, że sprawa dotyczy majątku jej męża. – Chcę zakomunikować państwu że z pewnością przez najbliższe dni będą państwo świadkami oskarżania mnie za decyzję wydaną z upoważnienia Lecha Kaczyńskiego. Po raz kolejny powtarzam, bo część mediów to pomija, że decyzja w sprawie Noakowskiego 16 ta została wydana w 2003 roku, jak mniemam, po bardzo dokładnym sprawdzeniu wszystkich dokumentów przez urzędników Lecha Kaczyńskiego – wyjaśniła prezydent.

„Zadaję pytanie: dlaczego wówczas nie sprawdzili?”

– PiS rządził wtedy zarówno w ratuszu, jak i dzielnicy Śródmieście. Burmistrzowie z PiS, byli to Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin mieli pełne 3 lata, nie 3 miesiące aby dokładnie sprawdzić czy decyzja była wydana prawidłowo. Oprócz tego był to okres sprawdzenia kiedy prezydentem Polski był Lech Kaczyński, premierem był Jarosław Kaczyński, minister sprawiedliwości ten sam co dzisiaj, Zbigniew Ziobro. Przez jakiś czas wojewodą był pan Sasin, a szefem CBA do października 2009 roku był Mariusz Kamiński. Zadaję pytanie: dlaczego wówczas nie sprawdzili? – stwierdziła Hanna Gronkiewicz-Waltz na konferencji. Jak mówiła dalej, komisję interesuje wyłącznie jej rodzina, a nie inne grupy spadkobierców – tłumaczyła podczas briefingu prasowego Hanna Gronkiewicz-Waltz dodając, że komisję interesuje wyłącznie jej rodzina, a nie inne grupy spadkobierców.

„Komisja dość pokrętnie wezwała mnie jako świadka”

Prezydent stolicy dodała, że komisja jest niekonstytucyjna, narusza art. 2, 10, 175 i wiele innych konstytucji i ma na to stosowne ekspertyzy. – Tym razem komisja dość pokrętnie wezwała mnie jako świadka, bo to do tej pory wzywała mnie jako stronę, teraz jako świadka. Chcę powiedzieć że przepisy nie dopuszczają łączenia rol procesowych świadka i strony – wyjaśniła polityk PO.

Gronkiewicz-Waltz dodała, że po raz kolejny złożyła wniosek o wyłącznie Patryka Jakiego z pracy komisji. – Od dłuższego czasu Jaki nie wyklucza że chce zostać kandydatem na prezydenta Warszawy i dokładnie widać że wszelkie jego działania i wypowiedzi mają przybliżyć go do tego celu. To również – w mojej ocenie – wyklucza jego bezstronność – wyjaśniła.

Prezydent podkreśliła również, że dzisiejsze zatrzymanie przez CBA Kamila D. obecnego p.o. Naczelnika Wydziału zajmującego się rozpatrywaniem wniosków reprywatyzacyjnych w Biurze Spraw Dekretowych Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy a wcześniej pracownika stołecznego BGN, Krzysztofa R. – b. kierownika Działu Nieruchomości Dekretowych m. st. Warszawy w Biurze Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m. st. Warszawy oraz Jacka W. - Głównego Specjalistę z BGN, referenta spraw reprywatyzacyjnych miało na celu zdyskredytowanie jej osoby w oczach opinii publicznej,a wybór daty przesłuchania nie był przypadkowy.

Źródło: Facebook / /Hanna Gronkiewicz-Waltz