Macierewicz: Wszystkie media rosyjskie piały z zachwytu, że „rusofob” odchodzi

Macierewicz: Wszystkie media rosyjskie piały z zachwytu, że „rusofob” odchodzi

Antoni Macierewicz
Antoni Macierewicz Źródło: Newspix.pl / Artur Widak
– Oczywiście nie potwierdzę, że dobrze się stało, że mnie odwołano, bo tak najnormalniej w świecie nie uważam. Chciałem podstawowe sprawy dokończyć, a nie przerywać – mówił w programie "Rozmowy niedokończone" na antenie Radia Maryja i TV Trwam były szef MON Antoni Macierewicz.

– Oczywiście nie potwierdzę, że dobrze się stało, że mnie odwołano, bo tak najnormalniej w świecie nie uważam. Chciałem podstawowe sprawy dokończyć, a nie przerywać w 3/4, czy 9/10 – mówił Macierewicz. – Wszystkie media rosyjskie piały z zachwytu, że „rusofob” odchodzi. Ja nie jestem „rusofobem”. Podziwiam kulturę rosyjską, głęboko wierzę, że nadejdzie taki dzień, kiedy porozumienie z Rosjanami będzie możliwe – zwracał uwagę były szef MON.

W kontekście swojej dalszej pracy w podkomisji do spraw ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej stwierdził, że "liczy na zakończenie prac nad wyjaśnianiem przyczyn katastrofy". – A przynajmniej wiosną na przedstawienie raportu technicznego, bo wskazanie osób winnych jest dużo trudniejsze – dodał. Były minister obrony narodowej podkreślił, że liczy na pomoc nowego szefa MON Mariusza Błaszczaka, ponieważ "jest to jego komisja i istnieje tylko o tyle, o ile minister jej to umożliwi przez całą podległą mu strukturę i środki".

Aneks do raportu WSI

Macierewicz przekonywał, że prezydent Andrzej Duda powinien ujawnić aneks do raportu WSI. Zaznaczył, że „zerwanie z tą pępowiną sowiecką powinno się do końca zrealizować”. – Przez pewien czas nie zdawałem sobie sprawy z wagi tego aneksu. Tak rzeczywiście przez pewien czas sądziłem. Dopiero teraz, po 2015 r., jak zaczęły przychodzić informacje dotyczące różnych spraw gospodarczych, jakie się działy w wojsku, zwłaszcza w różnych sferach wojska przy różnych zamówieniach, uświadomiłem sobie, że tam właśnie, w tym aneksie, tkwią korzenie różnych zjawisk, z którymi mamy do czynienia po dzień dzisiejszy – stwierdził Macierewicz. – To jest wyłącznie w rękach pana prezydenta. To pan prezydent ma obowiązek, bo tak mówi ustawa, ujawnić ten raport. Jeżeli mówimy w wymiarze ustawowym, on to zrobić powinien. Nie ma tutaj manewru – dodał.

Źródło: Radio Maryja