Galeria:
Julia Przyłębska z tytułem „Człowieka Wolności” tygodnika „Sieci” - memy
W poniedziałek 12 lutego odbyła się gala wręczenia nagrody, w której uczestniczyli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, ministrowie i wicepremierzy.
„Szukamy patrioty, dla którego wolność jest wartością najważniejszą, a jej ochrona i szerzenie codzienną powinnością” – napisał tygodnik na swojej stronie internetowej. Bronisław Wildstein stwierdził, że „wybór Julii Przyłębskiej na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego to początek odbudowy wymiaru sprawiedliwości w Polsce”. W artykule, który ukazał się na łamach tygodnika, publicysta tłumaczył, że „obecna prezes TK w przeciwieństwie do swojego poprzednika, nie uczestniczy rozgrywkach partyjnych, nie deklaruje swoich sympatii ani antypatii w tej mierze”. „Zerwała z bizantyńskim stylem, który prezentowali jej poprzednicy, rozbudowanym ceremoniałem i kosztami z tym związanymi. Niezależnie od oskarżeń o próbę rewanżu rozpoczęła audyt instytucji, którą przejęła” – przekonywał Wildstein.
– Nagrodę przyjmuję jako wyróżnienie dla mnie i moich kolegów, sędziów Trybunału Konstytucyjnego – komentowała podczas gali laureatka. – Oni podobnie jak ja znoszą wszystkie ataki, upokorzenia, w poczuciu wolności. Nie ma już między nami sędziego prof. Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha. Oni też spotykali się z brutalnymi i niesprawiedliwymi atakami. Bardzo nam wszystkim ich brakuje. Autorzy tej obrzydliwej nagonki nie rozumieją, że wolność nie oznacza dowolności działania – dodała.
Czytaj też:
Julia Przyłębska jak Anna Walentynowicz? Wpis posła PiS na Twitterze wywołał burzę