Manifestanci domagają się powszechnego dostępu do aborcji, rzetelnej edukacji seksualnej i równych płac bez względu na płeć. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której moja córka byłaby ofiarą gwałtu i nie miałaby prawa do rozwiązania tej sytuacji – mówiła jedna z uczestniczek manifestacji w Rzeszowie.
Manifestanci maszerowali pod hasłem „Wolność, równość, siostrzeństwo”. – Pomimo, że żyjemy w teoretycznie demokratycznym kraju, prawa kobiet są nagminnie łamane. Znamienne jest to, że cały czas musimy wychodzić na ulice i upominać się o te prawa – podkreśliła uczestniczka poznańskiego marszu.
Manifestacje na Dzień Kobiet
Przypomnijmy, że również z okazji Dnia Kobiet w polskich miastach odbyły się demonstracje domagające się respektowania praw kobiet. Największa demonstracja odbyła się w Warszawie. Kobiety idące na czele warszawskiego marszu miały czarne parasolki. Na każdej z nich napisana była jedna litera – razem tworzyły one hasło „Prawa kobiet”.
Transparenty z hasłami
Demonstrujące 8 marca przeszły przez centrum miasta. Niosły transparenty z hasłami: „Nie deptać 100 lat praw kobiet”, „Brak legalnej aborcji zabija”, czy „Oprócz macic mamy mózgi, decydujemy same”. Skandowano także hasła: „Siła kobiet”, „Bronimy życia – życia kobiet”,„Nasze jajniki – wasze klęczniki” czy „Wy łamiecie konstytucje, my robimy rewolucję”.
W innych miastach też protestowano
Podobne protesty miały miejsce m.in. w Gdańsku, Krakowie oraz Wrocławiu. W stolicy Dolnego Śląska protestujący czasowo zablokowali jedną z głównych ulic, zanim przeszli na rynek Starego Miasta.
Czytaj też:
Antypolska demonstracja na Ukrainie. „Lwów jest miastem Stepana Bandery”