Ogórek pokazała list poparcia podpisany przez asystenta rabina Polski. Schudrich: To nie mój asystent

Ogórek pokazała list poparcia podpisany przez asystenta rabina Polski. Schudrich: To nie mój asystent

„Panie Marku Borowski, nawiązując do wypowiedzi o kręgosłupie Jarosława Gowina, czy oznaką kręgosłupa jest zmiana nazwiska z Berman na Borowski?” – napisała Ogórek. Wpis z 28 lipca 2017 roku dotyczył postawy ministra Gowina podczas głosowania nad ustawą o Sądzie Najwyższym i sugerował senatorowi Markowi Borowskiemu żydowskie pochodzenie. Na odpowiedź polityka nie trzeba było długo czekać. „Kiedy wydaje się, że niżej nie można już spaść, ktoś puka od dołu w dno. Okazuje się, że to pani Magda Ogórek, a nazwiska nie zmieniałem” – napisał Borowski. Ogórek została na Twitterze skrytykowana także przez przewodniczącego SLD Włodzimierza Czarzastego, Leszka Millera a nawet posłankę PiS Joannę Lichocką, członkinię Rady Mediów Narodowych.

„Bezczelność i głupota”

Do inicjatywy POLIN odniósł się Rafał Ziemkiewicz. „Niewiarygodna bezczelność i głupota muzeum »Polin«. Po kuriozalnej »debacie« Michnika &co, że »marzec wciąż trwa« i PiS jest gorszy od Gomułki, oto kolejny dowód, że instytucja ta zamiast statutowym celom służy partyjnej propagandzie »opozycji totalnej«” – ocenił publicysta. Jako przykład antysemityzmu podano przykład jego tweeta: „Przez wiele lat przekonywałem rodaków, że powinniśmy Izrael wspierać. Dziś przez paru głupich, względnie chciwych parchów czuję się z tym jak palant”. Wpis został opublikowany w kontekście kryzysu dyplomatycznego, związanego z przyjętą przez rząd ustawą o IPN.