Sprawa sięgała 2013 roku, kiedy to Gessler zamieściła w internecie niepochlebne komentarze z pobytu w Dolinie Charlotty. We wpisie na portalu smakizycia.pl restauratorka negatywnie oceniła standard, jaki zaoferowano jej w czterogwiazdkowym hotelu. Narzekała m.in. na „beznadziejne jedzenie w restauracji i korkowe wino”, niedziałającą klimatyzację czy brak wody do picia w pokoju. Całe miejsce określiła mianem „antyhotelu” zatrudniającego nieprofesjonalny personel. Przedstawiciele Doliny Charlotty nie pozostawali dłużni, twierdząc że gwiazda TVN obrażała personel, zachowywała się wulgarnie i odmawiała zapłacenia rachunku za pobyt.
Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Słupsku, który ukarał Magdę Gessler grzywną w wysokości 7,5 tys. zł oraz 5 tys. zł nawiązki na rzecz PCK za pomówienie hotelu w mediach. Sąd Okręgowy zmienił jednak wyrok sądu I instancji twierdząc, że zniesławienia dopuszczały się obie strony. Postępowanie karne zostało umorzone warunkowo na rok. Kasację od wyroku wniósł manager hotelu, a w czwartek Sąd Najwyższy oddalił kasację, co oznacza, że obowiązuje wyrok SO ze stycznia 2017 umarzający warunkowo postępowanie.
Przedwczesna radość?
„Dzisiaj Sąd Najwyższy uznał dwie kasacje Doliny Charlotty za oczywiście bezzasadne. Tym samym moja sprawa została ostatecznie umorzona, a wina Doliny Charlotty stwierdzona przez Sąd Okręgowy potwierdzona! Buziaki dla mec. Giertycha” – napisała na Facebooku restauratorka.
Nieco inaczej sprawę widzą przedstawiciele Doliny Charlotty. „Informacja zamieszczona na portalach społecznościowych przez Panią Magdę Gessler jest kolejną według nas żałosną manipulacją” – skomentowali w oświadczeniu przesłanym do redakcji portalu Onet.pl. Nieprawda, że wina Doliny Charlotty została uznana przez sąd – w żadnej sprawie Sąd nie uznał winy spółki Tourtrend (prowadzi Dolinę Charlotty – przyp. red.)„ – podkreślają przedstawiciele hotelu, którzy zapowiadają, że będą wnioskować do Gessler o sprostowania.
Czytaj też:
Magda Gessler wywołała skandal strojem. Grożą jej konsekwencje prawne?