Taśmy Kukiz'15. „Będzie, kur**, wojna totalna. PiS i PO mogą stracić po 5 punktów proc.”

Taśmy Kukiz'15. „Będzie, kur**, wojna totalna. PiS i PO mogą stracić po 5 punktów proc.”

Piotr Liroy-Marzec i Paweł Kukiz
Piotr Liroy-Marzec i Paweł KukizŹródło:Newspix.pl / DAREK NOWAK / FOTONEWS
Jak wyglądają kulisy polskiej polityki, ze szczególnym uwzględnieniem ruchu Kukiz'15, dlaczego poseł Liroy-Marzec pożegnał się z klubem oraz co przygotowują PO i PiS przed wyborami samorządowymi - na te pytania odpowiada na zdobytej przez portal gazeta.pl taśmie Dariusz Pitaś z Kukiz'15.

W ocenie dziennikarzy portalu gazeta.pl, który opublikował rozmowę, zaprzyjaźniony z Pawłem Kukizem Dariusz Pitaś to jedna z najważniejszych osób w ruchu Kukiz'15. Na nagraniu słyszymy jak dyskutuje on ze współpracownikiem Piotra Liroya-Marca, próbując zażegnać wewnętrzny konflikt i nie dopuścić do kolejnego już rozłamu w ruchu Kukiz'15. Nagranie pochodzi z połowy 2017 roku, dlatego wiemy dziś, że tamta rozmowa nie na wiele się zdała – Liroy-Marzec jest dzisiaj posłem niezależnym. Ze słów Pitasia dowiadujemy się jednak ciekawych rzeczy o sposobie funkcjonowania ruchu oraz przewidywanej najbliższej przyszłości na polskiej scenie politycznej.

– Będzie wojna totalna, absolutnie. Ci nie odpuszczą – mówił Pitaś w 2017, zapowiadając natężenie afer wyciąganych politykom PO przez rządzący PiS. – Mało tego, bo żeby mieli tam na jakichś szeregowców. No ale mają na Neumanna, kolego. Mają na k*** Gronkiewicz-Waltz – wyliczał. – Mają na całą wierchuszkę plus jeszcze dodatkowo różne inne rzeczy – przekonywał swojego rozmówcę.

Potrzepać elektorat, zobaczyć co spadnie

Jak dowiadujemy się z dalszej części rozmowy, na wojnie pomiędzy PiS i PO skorzystać chciałby właśnie ruch Kukiz'15. – Chodzi o to, żeby potrzepać k*** z tego twardego elektoratu. Potrzepać to, co może spaść. A spadnie z PiS-u minimum 5 proc. na dzień dzisiejszy. My mamy dobrą sytuację. Z Platformy spadnie powiedzmy też 5 proc. To jest k*** 10 proc, tak? – szacuje Pitaś. – Nowoczesnej już nie ma – dodaje jego rozmówca. – Zostaliśmy jedyni tak naprawdę na rynku, to możemy podbierać. Do 20 jesteśmy w stanie dobić, naprawdę – ocenia dalej Dariusz Pitaś.

Czytaj też:
Kukiz i jego kłopoty

Samochód niezgody

W trakcie wymiany zdań rozmówcy dochodzą do wniosku, że problemem ruchu Kukiz'15 jest brak zespołowej gry i konflikty personalne. Dariusz Pitaś zarzuca posłowi Liroyowi, że nie da się go kontrolować, nie odbiera telefonów i nie dementuje oskarżeń rzucanych pod adresem kolegów i klubu, który się "wykrwawia". – Trzeba k*** skończyć wbijać te szpilki tu i tam – rzucił. Poruszył też temat samochodu, który Liroy-Marzec kupił od znajomego, byłego działacza PO. Paweł Kukiz o transakcji dowiedział się z przecieku, co obecnie jest badane przez prokuraturę. Najprawdopodobniej ta właśnie sprawa spowodowała, że poseł postanowił rozstać się z ugrupowaniem Kukiza.

Czytaj też:
Prokuratura bada wypadki posłów Kukiza

Źródło: Gazeta.pl