Stworzyli fałszywe drzewo genealogiczne i wyłudzili ponad pół miliona złotych

Stworzyli fałszywe drzewo genealogiczne i wyłudzili ponad pół miliona złotych

Pieniądze, zdj. ilustracyjne
Pieniądze, zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / Tomasz Zajda
Na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Poznaniu policja zatrzymała 50-letniego Krzysztofa G. oraz 51-letnią Monikę D. Postawiono im zarzuty za stworzenie fałszywego drzewa genealogicznego i wyłudzenie ponad miliona złotych.

Krzysztof G. podejrzany jest o stworzenie fałszywego drzewa genealogicznego potwierdzającego prawa do ogromnego majątku pokrzywdzonych, od których wyłudził ponad milion złotych. Chodzi o przestępstwo oszustwa. Prokurator zarzucił mu ponadto podrabianie dokumentów, powoływania się na wpływy w sądach oraz pranie brudnych pieniędzy. Z popełnienia tych przestępstw podejrzany uczynił sobie stałe źródło dochodu, co wpływa na wyższy wymiar grożącej mu kary.

Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto w Poznaniu zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Podejrzanej Monice D. prokurator zarzucił, że składała ona fałszywe oświadczenia notarialne i tym samym pomagała podejrzanemu w legalizowaniu środków wyłudzonych od pokrzywdzonej rodziny. W związku z tym usłyszała ona zarzut prania brudnych pieniędzy.

Sprawca podawał się za znanego prawnika

W toku postępowania ustalono, że podejrzany Krzysztof G., posiadający wykształcenie podstawowe, podawał się za znanego łódzkiego prawnika zajmującego się m.in. badaniami genealogicznymi. Stworzył on fikcyjną historię rodziny pokrzywdzonych, według której mieli być oni potomkami zamożnej rodziny posiadającej przed II Wojną Światową na terenie Łodzi, Poznania i innych miast olbrzymi majątek, który został utracony w wyniku wywłaszczeń. Powoływał się przy tym na wpływy w sądach w Łodzi, Poznaniu i Koninie.

Przekonani o swoim pochodzeniu pokrzywdzeni sukcesywnie zasilali konto podejrzanego, który przedstawiał im fałszywe wyniki badań genealogicznych oraz sfałszowaną dokumentację dotyczącą utraconego majątku.

Arsenał broni w mieszkaniu podejrzanego

Działania CBŚP i prokuratury wsparte zostały przez saperski patrol rozminowania JW w Tomaszowie Mazowieckim. Było to konieczne, gdyż w mieszkaniu podejrzanego Krzysztofa G. znajdował się niemal arsenał pochodzący z okresu II Wojny Światowej. W jego lokalu był pocisk artyleryjski 75 mm, pocisk przeciwlotniczy kal. 37 mm, mechanizm zapalnika z układem ogniowym grupy zapalników AZ, dwa pociski podkalibrowe kal. 46 mm, pocisk podkalibrowy kal. 76 mm, granat odłamkowy garłacz, wyrzutnia 10 mm granatu przeciwpancernego, 4 szt. amunicji do broni 7,92 mm z prochem.

W miejscu zamieszkania podejrzanego Krzysztofa G. na poczet przyszłych kar zabezpieczono także mienie o wartości prawie 300 tysięcy złotych. Podczas przeszukania ujawniono i zabezpieczono również dokumenty, na podstawie których podejrzany oszukiwał pokrzywdzonych.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Prokuratorzy i policjanci ustalają czy pokrzywdzeni byli jedyną rodziną oszukaną przez podejrzanego.

Źródło: Prokuratura Krajowa