W wielkanocny poniedziałek możemy spodziewać się niewielkiej poprawy pogody. W województwach zachodnich przeważnie będzie pogodnie. Na pozostałym obszarze może jednak popadać słaby śnieg i postępujące ku wschodowi - wraz z zanikaniem opadów - większe przejaśnienia i rozpogodzenia.
Na wschodzie - od Mazur i Podlasia przez wschodnie Mazowsze po Lubelszczyznę, Podkarpacie i Małopolskę - opady będą najintensywniejsze. Temperatura maksymalna od 3 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 9 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku. Wiatr na zachodzie słaby i umiarkowany, na wschodzie umiarkowany i dość silny, w porywach do 70 km/h, północno - zachodni. Ciśnienie będzie rosło, w południe 996 hPa.
Meteorolodzy ostrzegają tych, którzy będą wracać ze świątecznych wyjazdów - na drogach może być bardzo ślisko. Pogoda ma się poprawić dopiero po świętach wielkanocnych. We wtorek 3 kwietnia synoptycy przewidują, że słupki rtęci na południu kraju wzrosną nawet do 18 stopni Celsjusza. W pozostałych częściach kraju termometry pokażą od 6 do 14 stopni Celsjusza w najcieplejszym momencie dnia.
Czytaj też:
Deszczowa Wielkanoc w niemal całej Polsce. IMGW wydało ostrzeżenia