Wassermann odwołuje posiedzenia komisji ds. Amber Gold. Czeka na dokumenty z ABW

Wassermann odwołuje posiedzenia komisji ds. Amber Gold. Czeka na dokumenty z ABW

Posiedzenie komisji ds. Amber Gold
Posiedzenie komisji ds. Amber GoldŹródło:X / Kancelaria Sejmu
W poniedziałek przed sejmową komisją ds. Amber Gold odbyły się przesłuchania kolejnych funkcjonariuszy ABW, po których przewodnicząca Małgorzata Wassermann zapowiedziała odwołanie kolejnych posiedzeń do czasu wpłynięcia do komisji odtajnionych dokumentów z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Oddelegowany do resortu finansów oficer ABW zeznał, że nie miał żadnych informacji dotyczących spółki Amber Gold i OLT Express. Świadek powiedział, że nie ma wiedzy, czy departament, w którym pracował, miał informacje na temat transakcji dotyczących Amber Gold. Przewodnicząca komisji zauważyła, że te informacje spływały częściowo w okresie, gdy świadek pracował w MF (lata 2010-12r.). Z raportu Ministerstwa Finansów wynika, że najmniejsza liczba transakcji w tym czasie to 3,5 tys. na łączną kwotę 1,6 mld zł!

Świadek zaznaczył, że nie ma takich informacji, że ktoś w departamencie zajmował się sprawą Amber Gold. – Nie wykonywałem też tam żadnych czynności na wniosek ABW – podkreślił. Dodał też, że nie konsultował ani nie zlecał mu kontroli szef – Andrzej Parafianowicz.

Kolejnego świadka komisja przesłuchała o godz. 14.00. Był nim świadek nr 14, który w latach 2012-15 był dyrektorem delegatury stołecznej ABW. – Zarekomendowałem przekazanie informacji (dotyczących spółki Amber Gold) do Prokuratora Generalnego. To nie ja decydowałem o wysłaniu tej informacji.(…) Taka wiadomość rzeczywiście została wysłana jednak już z pominięciem Prokuratora Generalnego – potwierdził świadek.

Były dyrektor warszawskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekonywał dziś, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a jego oraz gdańska delegatura działały bez zarzutu.

W trakcie przesłuchania świadka, przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann ujawniła informację, z której wynika, że sprawy dotyczące Amber Gold były zarejestrowane w stołecznej delegaturze jeszcze do października 2015 roku. – Wolę nie odpowiadać na to pytanie. Chciałbym zobaczyć te materiały – zeznał świadek.

Komisja czeka na dokumenty z ABW

Pod koniec przesłuchania szefowa komisji śledczej zdecydowała o odwołaniu przesłuchań funkcjonariuszy ABW wezwanych na wtorek. Ma to związek z brakiem dokumentów, które miała odtajnić Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. – Nadal nie dotarły z ABW odtajnione dokumenty. Dokumenty tajne są znane komisji i – według mnie – są miażdżące dla świadków stojących tutaj – oświadczyła Wassermann na zakończenie poniedziałkowego jawnego przesłuchania jednego z funkcjonariuszy ABW. – Odwołuję wszystkie posiedzenia do czasu aż wpłyną odtajnione dokumenty z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – poinformowała.