"Zrezygnowałem, bo zawierucha nie służy PKO BP"

"Zrezygnowałem, bo zawierucha nie służy PKO BP"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Złożyłem rezygnację, bo jestem przekonany, że zawierucha wokół PKO BP temu bankowi nie służy. A ja jestem powodem tej zawieruchy - tak Kazimierz Marcinkiewicz tłumaczy, dlaczego wycofał swoją kandydaturę z konkursu na stanowisko prezesa banku PKO BP.

"Tak naprawdę na moje startowanie w tym konkursie napadli wszyscy. Środowiska polityczne, dziennikarskie i ekonomiczne. Miałem wsparcie młodych bankowców, ludzi którzy z różnych banków zgłosili się po to, żeby ze mną pracować w banku PKO BP" - podkreślił były premier.

Marcinkiewicz powiedział, że pierwszy raz złożył rezygnację już 29 stycznia. "Przewodniczący rady nadzorczej poprosił wówczas, bym tę rezygnację wycofał i żebyśmy zastanowili się jak rozwiązać tę sprawę" - dodał.

Podkreślił, że ubiegając się o to stanowisko, spełniał wszystkie ustawowe kryteria. "Nie spełniałem jedynego kryterium - wewnętrznego Komisji Nadzoru Bankowego, które mówi o doświadczeniu w bankowości. Dotychczas były przypadki osób, które także nie miały doświadczenia bankowego, a zajmowały stanowiska" - zaznaczył Marcinkiewicz.

Były premier nie chciał odpowiedzieć na pytanie, co zamierza teraz robić. "Jak podejmę decyzję, to o tym opowiem" - powiedział.

Jak napisał w sobotę "Dziennik", do rezygnacji z ubiegania się o fotel prezesa PKO BP, przekonała Marcinkiewicza wicepremier Zyta Gilowska. "Nie da się realizować programu rozwoju banku i tworzenia wielkiej grupy finansowej bez wsparcia ministra finansów - powiedział gazecie b. premier. "Dziennik" donosi, że Marcinkiewicz prawdopodobniej obejmie stanowisko w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju.

Rada nadzorcza PKO BP przesłuchała kandydatów na prezesa i wiceprezesów banku w styczniu. Rada deklarowała wówczas, że będzie chciała podjąć decyzję w sprawie wyboru prezesa i dwóch wiceprezesów banku do końca stycznia.

Rada przesłuchała 9 kandydatów na prezesa banku - w tym Marcinkiewicza oraz 40 kandydatów na dwóch wiceprezesów banku. Formalnie konkurs na prezesa i dwóch wiceprezesów PKO BP został ogłoszony 2 stycznia br.

PKO BP nie ma prezesa od czerwca ub. roku, kiedy ze stanowiska - po czterech latach pełnienia funkcji - ustąpił Andrzej Podsiadło. Ogłoszony wówczas konkurs na szefa banku nie został rozstrzygnięty, bo wyłoniony kandydat zrezygnował.

Od końca września ubiegłego roku obowiązki prezesa pełnił obecny prezes NBP Sławomir Skrzypek. Skrzypek złożył rezygnację po wyborze na szefa banku centralnego, 10 stycznia. W grudniu z zarządu PKO BP odeszło też troje członków zarządu.

Po odejściu Skrzypka, rada nadzorcza PKO BP zdecydowała, że nowym p.o. prezesem banku będzie szef jego rady nadzorczej - Marek Głuchowski. Jeśli w najbliższych dniach zostałby wybrany nowy prezes, Głuchowski zrezygnuje z czasowego pełnienia funkcji prezesa zarządu banku.

pap, ss