Korwin-Mikke o proteście w Sejmie: Żyli przez te 40 lat bez zasiłków, mogą żyć dalej

Korwin-Mikke o proteście w Sejmie: Żyli przez te 40 lat bez zasiłków, mogą żyć dalej

Protest niepełnosprawnych i opiekunów przed Sejmem
Protest niepełnosprawnych i opiekunów przed Sejmem Źródło:Newspix.pl / Jacek Herok
W programie „Tak czy nie” na antenie Polsat News politycy różnych opcji spierali na temat protestu osób niepełnosprawnych. Tradycyjnie wybijał się Janusz Korwin-Mikke, który opiekunów osób niepełnosprawnych nazwał „szantażystami”.

– Mnie uczono jednej rzeczy – szantażyście nie wolno ustąpić – mówił ze stanowczością lider partii Wolność. Przyznał, że nie wie, co mają zrobić ci zdesperowani ludzie, ale skoro „żyli przez te 40-60 lat bez zasiłków, więc przypuszczalnie mogą żyć dalej”. – Bardzo wiele różnych grup żyje bardzo biednie i zwracam uprzejmie uwagę, że możemy zrobić „szóstkę Morawieckiego”, siódemkę, ósemkę – jeżeli będziemy ustępowali przed szantażem, to za chwilę przyjdą następne grupy – będzie dwunastka Morawieckiego, trzynastka – kontynuował.

W tym miejscu wtrąciła się Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej. – Pani redaktor, jedno muszę powiedzieć: ci rodzice nikogo nie szantażują. Ci rodzice domagają się zrealizowania obietnic. To, że Prawo i Sprawiedliwość okłamało tę grupę rodziców, pokazuje ich cynizm. W 2014 roku politycy PiS podchodzili do tych matek, szeptali do ucha i mówili: zagłosujcie na nas, my to zrealizujemy. Gdybym była na miejscu tych matek, to siedziałabym z nimi na podłodze. Oni zostali oszukani – podkreślała.

Czytaj też:
Rząd podpisał porozumienie ws. niepełnosprawnych. Ale nie z tymi, którzy protestują w Sejmie

Źródło: Polsat News