Prezes PiS wylądował w szpitalu na początku maja w związku z problemami z kolanem – chodziło o leczenie choroby zwyrodnieniowej. Wojskowy Instytut Medyczny w Warszawie opuścił po ponad miesiącu. „Trzydziestosiedmiodniowa hospitalizacja, umożliwiająca pełną obserwację, diagnostykę oraz leczenie zabiegowe, zachowawcze i usprawniające, doprowadziła do stabilizacji stanu zdrowia. Dalsze leczenie, w tym rehabilitacja będą prowadzone w trybie ambulatoryjnym” – poinformował zespół medyczny zajmujący się Jarosławem Kaczyńskim.
Szumowski o zdrowiu Kaczyńskiego
Pytany o stan zdrowia prezesa PiS, minister na antenie RMF FM stwierdził, że nie może udzielać informacji na ten temat, bo są one tajemnicą lekarską. –Jedno, co mogę powiedzieć, do czego i on mnie upoważnił, to żeby powiedzieć o stanie jego zdrowia w momencie przyjęcia. Zaręczam, że był przyjęty w takim samym trybie jak pan, ja czy ktokolwiek z Polski, dlatego że to był stan, który zagrażał jego życiu – stwierdził Łukasz Szumowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.
Czy politycy powinni informować o stanie zdrowia?
– Stan zdrowia Jarosława Kaczyńskiego był taki, że nieprzyjęcie go do szpitala zagrażałoby jego życiu. W związku z tym był przyjęty w trybie ostrym – uzupełnił minister zdrowia. Pytany o to, czy politycy powinni ujawniać informacje o swoim stanie zdrowia, ocenił, że jest to zależne od kultury politycznej w danym kraju. Zdaniem Szumowskiego w Polsce nie jest to konieczne, co wynika też z narodowej cechy Polaków.
Czytaj też:
Verhofstadt nazwał Kaczyńskiego „cheerleaderką Putina”. Rzecznik PiS zapowiada pozew