Znany biznesmen powoływał się na wpływy przy tworzeniu CPK. Do akcji wkroczyło CBA

Znany biznesmen powoływał się na wpływy przy tworzeniu CPK. Do akcji wkroczyło CBA

Funkcjonariusz CBA
Funkcjonariusz CBA Źródło: CBA
Miliony za koncesje i załatwienie rządowych kontraktów przy budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Znany biznesmen i przyjaciel gwiazd Edward S. trafił w ręce funkcjonariuszy CBA. F

Delegatura CBA w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzi śledztwo dotyczące powoływania się na wpływy (płatnej protekcji) wśród parlamentarzystów, osób pełniących funkcje w urzędach centralnych – ministerstwach, Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska oraz wśród osób pełniących funkcje publiczne w samorządach i urzędach. Za 6 mln zł łapówki, która miała być wręczona decydentom i mającym lobbować, załatwiać sprawę, parlamentarzystom i urzędnikom zatrzymani oferowali koncesję, zezwolenia na eksploatację, odrolnienie 50 ha terenu leżącego pomiędzy Kielcami a Radomiem oraz przede wszystkim wysokie rządowe kontrakty na odbiór kruszywa z górniczej odkrywki z przeznaczeniem na budowę m.in. Centralnego Portu Komunikacyjnego i autostrad.

Agenci CBA z Łodzi zatrzymali kolejną osobę z grupy zaangażowaną w płatną protekcję. Ustalenia CBA wskazują, że znany biznesmen miał swoją osobą uwiarygadniać cały proceder. Cała akcja „powoływaczy” była odpowiednio opakowana, uprawdopodobniana m.in. spotkaniami w załatwianych sprawach, które odbywały się w instytucjach i biurach parlamentarzystów bez ich udziału. Do popełnienia przestępstwa płatnej protekcji nie jest konieczne faktyczne posiadanie wpływów - wystarczy, że podejrzani na takie wpływy się powołują lub utwierdzają w ich istnieniu. Ustalenia śledztwa wskazują, iż nie były to wpływy faktyczne.

Agenci przeszukali zajmowane przez biznesmena pomieszczenia mieszkalne w zabytkowym pałacu pod Warszawą. Zatrzymany usłyszał już zarzuty w prokuraturze.

Już wcześniej zatrzymano 5 osób

Już wcześniej agenci Delegatury CBA w Łodzi zatrzymali 5 osób - biznesmena z Krakowa, właściciela gruntów pochodzącego z Szydłowca oraz dwóch biznesmenów z Łodzi. Jeden z zatrzymanych to obcokrajowiec. Do zatrzymania doszło na spotkaniu biznesowym, w jednej w restauracji w podłódzkim Rzgowie, gdy omawiano szczegóły aktu notarialnego stanowiącego podstawowy element całej ustawionej gry. Jak wskazują ustalenia CBA inwestor miał nabyć za zawyżoną cenę 32 mln zł teren kamieniołomu i przyległy duży obszar o charakterze rekreacyjnym, a zatrzymani gwarantowali szybki zwrot inwestycji. Oprócz pieniędzy z wydobycia i sprzedaży państwowym kontraktorom surowców budowlanych, zyski miał przynosić wybudowany od podstaw ośrodek SPA, termy i rehabilitacja. Dla planowanej inwestycji mieli pozyskać dodatkowo dotację w kwocie od 100 do 300 mln zł. W zamian za taką możliwość zyskownej inwestycji, za załatwienie spraw urzędowych i pozwoleń na m.in. geotermię, nielegalni pośrednicy „załatwiacze” chcieli korzyści majątkowych i osobistych m.in. udziałów w spółce z kapitałem własnym kilkudziesięciu mln zł obsługującej nowopowstałe SPA oraz stanowisk menadżerskich.

Czytaj też:
Kłopoty Ryszarda Petru. Były szef Nowoczesnej przesłuchany przez CBA

Źródło: Centralne Biuro Antykorupcyjne