Suski: Żona się ze mnie śmieje, że płaczę w kinie (...) To zniszczy mój wizerunek „krwawego Susłowa”

Suski: Żona się ze mnie śmieje, że płaczę w kinie (...) To zniszczy mój wizerunek „krwawego Susłowa”

Marek Suski
Marek Suski Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon
W wywiadzie dla „DGP” szef Gabinetu Politycznego Premiera Marek Suski pozwolił sobie na wiele wyznań. Polityk PiS zdradził m.in. że wzrusza się na filmach.

Marek Suski powiedział w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, że wzrusza go „nieszczęście ludzkie, ale i wielka miłość”. Szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów przyznał również, że żona się z niego śmieje, że płacze w kinie. – Ale absolutnie nie wolno tego nigdy i nigdzie napisać! Jak to wszystko będzie opublikowane, to mnie żona z domu wyrzuci, obrazi się na mnie i się ze mną rozwiedzie. (...). Oboje mieliśmy trudne dzieciństwo, to nas zahartowało. Nie można tego napisać, zniszczony zostanie mój wizerunek „krwawego Susłowa” – krygował się polityk .

Z rozmowy z „DGP” wynika również, że Suski jest wielkim miłośnikiem sztuki. – Kiedy widzę grę aktora, czy to w kinie, czy w teatrze, to mnie się to udziela. I jeśli ktoś gra postać tragiczną, która przeżywa wielkie cierpienie, to ja przeżywam je wraz z nim. Może to i śmieszne, ale tak jest – tłumaczył. Polityk dodał równię, że bardzo polubił operę, choć na początku wydawała mu się czymś sztucznym, bo to i śpiewają, i grają i wszystko wydawało się bardzo poważne i nudne.

Okazuje się także, że członek komisji ds. Amber Gold czytuje wieczorami wiersze zarówno współczesne, jak i autorów klasycznych. – To lek na ustawowy bełkot, muszę przeczytać coś pięknego, bo bym zwariował – podsumował.

Czytaj też:
Suski o Kaczyńskim: Ma większe dokonania od Piłsudskiego

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna