Kontrowersje wokół nowego sztabu reprezentacji. Chodzi o jedno nazwisko

Kontrowersje wokół nowego sztabu reprezentacji. Chodzi o jedno nazwisko

Jerzy Brzęczek
Jerzy Brzęczek Źródło:Newspix.pl / PIOTR KUCZA/FOTOPYK
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek, podczas oficjalnej prezentacji ujawnił, jak będzie wyglądał nowy sztab szkoleniowy. Znalazł się w nim Andrzej Woźniak, co wzbudziło duże kontrowersje. 52-latek w przeszłości był skazany prawomocnym wyrokiem za korupcję.

Za nami oficjalna prezentacja nowego selekcjonera . ujawnił, że kapitanem drużyny narodowej pozostanie . Szkoleniowiec zdradził, że do jego dyspozycji nadal jest , który rozważał zakończenie reprezentacyjnej kariery.

Brzęczek w czasie konferencji na PGE Narodowym podał też nazwiska wszystkich członków swojego sztabu. Znaleźli się w nim m.in. Tomasz Mazurkiewicz, który został drugim trenerem, Radosław Gilewicz i Andrzej Woźniak. Obecność tego ostatniego wzbudziła sporo kontrowersji. 52-latek ma pełnić funkcję trenera bramkarzy, ale ze względu na sprawy z przeszłości wiele osób zastanawia się, czy powinien znaleźć się w sztabie selekcjonera.

twitter

Zarzuty korupcyjne i wyrok

Andrzej Woźniak w 2008 r. został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne pod zarzutem korupcji. Był wtedy zawodnikiem Lecha Poznań, ale zarzuty dotyczyły czasu, kiedy pracował w Koronie Kielce jako asystent Dariusza Wdowczyka. Sprawa doprowadziła do rozwiązania jego kontraktu z „Kolejorzem”. Woźniak dobrowolnie poddał się karze i w 2009 r. został skazany na karę 2,5 lat więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 30 tysięcy złotych oraz zakaz pracy w profesjonalnym sporcie przez rok. Do tego doszły koszty sądowe i kara nałożona przez PZPN w 2009 r. Wydział Dyscypliny ukarał go 5-letnią dyskwalifikacją oraz grzywną w wysokości 10 tys. zł.

Boniek: Andrzej Woźniak jest pełnoprawnym członkiem sztabu

Podczas prezentacji Brzęczka pojawiło się wiele pytań dotyczących Andrzeja Woźniaka. Zdaniem prezesa PZPN jego obecność w sztabie reprezentacji nie wpłynie na wizerunek drużyny. przyznał, że były obawy, ale po chwili doprecyzował swoje zdanie. – Jeśli ktoś w życiu poniósł karę i chce wrócić do normalnego życia, nie widzę nic przeciwko. Dzisiaj jest pełnoprawnym członkiem sztabu – dodał.

Czytaj też:
NA ŻYWO: Prezentacja nowego selekcjonera reprezentacji Polski