Polka przeżyła katastrofę śmigłowca w Kirgistanie. Trwa zbiórka pieniędzy, by ściągnąć ją do kraju

Polka przeżyła katastrofę śmigłowca w Kirgistanie. Trwa zbiórka pieniędzy, by ściągnąć ją do kraju

Anna Lulkiewicz
Anna Lulkiewicz Źródło:zrzutka.pl
Anna Lulkiewicz przeżyła katastrofę śmigłowca transportującego turystów do bazy Tien-Szan w Kirgistanie. Jej znajomi zorganizowali zbiórkę i chcą sprowadzić ją z powrotem do Polski. Kobieta cały czas pozostaje w kirgiskim szpitalu. Jest sparaliżowana od pasa w dół.

Katastrofa śmigłowca transportującego turystów do bazy w górach Tien Szan w Kirgistanie miała miejsce 9 lipca. Śmigłowiec rozbił się podczas lądowania. Na pokładzie znajdowała się m.in. czwórka Polaków. Wszyscy przeżyli. Troje z nich wróciło do Polski i znajduje się pod opieką lekarzy. Na powrót wciąż czeka Anna Lulkiewicz, która ucierpiała najbardziej. Doznała bardzo skomplikowanych obrażeń kręgosłupa (złamania w odcinku szyjnym i piersiowym) wraz z uszkodzeniem rdzenia kręgowego.

Nieudana operacja

Jak poinformowano na stronie, gdzie zbierane są pieniądze na powrót do kraju, Polkę próbowano poddać operacji, ale zabieg nie powiódł się. W klinice dostępny jest tylko jeden rodzaj narkozy, na który bardzo źle zareagowała, dlatego operacja musiała zostać przerwana, zanim na dobre się rozpoczęła. Kobieta była ubezpieczona, ale nieudana próba operacji i trwający pobyt w szpitalu wyczerpały dostępne środki. Dlatego przyjaciele postanowili zorganizować zbiórkę.

Jakie są koszty?

Na stronie ze zbiórką czytamy, że by dać Polce szansę na leczenie, trzeba sprowadzić ją do Polski: pod opieką lekarzy, specjalistycznym samolotem wyposażonym w aparaturę zbliżoną do tej dostępnej na OIOMie. Koszt takiego przelotu to 216 tys. zł. Ubezpieczyciel może pokryć jeszcze tylko część z tej kwoty dlatego, że każdy dzień pobytu w szpitalu to koszt ok. 1000 dolarów.

Czytaj też:
Czworo Polaków zginęło w katastrofie samolotu nad Alaską

Źródło: zrzutka.pl