Miller dla „Wprost”: Biedroń proponował mi, żebyśmy razem zamieszkali

Miller dla „Wprost”: Biedroń proponował mi, żebyśmy razem zamieszkali

Robert Biedroń
Robert BiedrońŹródło:Newspix.pl / MIROSLAW PIESLAK
Były premier Leszek Miller w rozmowie z „Wprost” opowiada zabawną anegdotę o sobie i prezydencie Słupska Robercie Biedroniu.

Były premier Leszek Miller w rozmowie z „Wprost” opowiada zabawną anegdotę o sobie i prezydencie Słupska Robercie Biedroniu.Robert Biedroń proponował mi, żebyśmy razem zamieszkali – mówi Leszek Miller, polityk , były lider tej partii i szef rządu.

– Mieliśmy wspólny okręg wyborczy. Kiedyś spotkał mnie w Sejmie i powiedział, że wynajął w Gdyni mieszkanie. Spytałem go: „Panie Robercie, ile razy w tygodniu pan tam będzie? To nie za drogie rozwiązanie?”. A on na to: „To może byśmy razem zamieszkali i podzielili się kosztami?” – opowiada Miller z uśmiechem.Dodaje, że odpowiedziałem żartem, że elektorat SLD by tego jednak nie zrozumiał. – Byliśmy w różnych partiach. Oczywiście, tylko o to chodziło – dodaje.

Miller ustosunkowuje się też do sprawy swojej wnuczki, która niedawno oświadczyła publicznie, ze jest biseksualna. – Kto z kim śpi, mało mnie interesuje. Z tej sytuacji wyciągnąłem jeden wniosek: muszę przestać traktować swoją wnuczkę jak małą dziewczynkę. Odbyłem z nią nawet na ten temat poważną rozmowę. Powiedziałem: „Monika, jesteś dorosłą kobietą, dokonujesz wyborów. Obojętnie, jaka jesteś, będziesz moją wnuczką i zawsze będę cię kochał”.