Klienci biura podróży TUI znowu mają problemy. Utknęli w Poznaniu i w Burgas

Klienci biura podróży TUI znowu mają problemy. Utknęli w Poznaniu i w Burgas

Burgas
Burgas Źródło: Fotolia / hdesislava
Biuro podróży TUI nie ma ostatnio dobrej passy. Najpierw z powodu awarii samolotu odwołano lot z Warszawy na Dominikanę, teraz na problemy uskarżają się kolejni klienci firmy. Turyści utknęli na lotniskach w Poznaniu i Burgas.

Jak informuje RMF FM, klienci biura TUI czekają na lotniskach w Poznaniu oraz w bułgarskim Burgas. W maszynie, która miała lecieć do Bułgarii, doszło do usterki. Ten sam samolot miał zabrać w drogę powrotną podróżujących, którzy skończyli już urlop w Burgas. Nie wiadomo, kiedy będą mogli wrócić do Polski. Biuro nie przekazuje żadnych informacji w tej sprawie. – Nie mamy informacji gdzie będziemy nocować. Są tutaj rodziny z dziećmi – powiedzieli w rozmowie z radiem turyści czekający na wylot w Poznaniu. Podoba sytuacja panuje w Burgas. Klienci biura skarżą się, że „nikt się nimi nie interesuje”. Pasażerowie relacjonowali, że zepsuta maszyna należy do linii lotniczej Small Planet. Przedstawiciele przewoźnika na razie też nie przekazują żadnych informacji.

Wracają z Dominikany

RMF FM przekazało, że w drodze do Polski jest już samolot z Dominikany. Podróżują nim turyści, którzy od czwartku czekali na powrót do ojczyzny po tym, jak w Warszawie wykryto awarię samolotu. Z Polski nie wylecieli klienci biura podróży, w tym rozmówczyni Wprost.pl. Pasażerka relacjonowała, że oprócz problemów z maszyną, przewoźnik miał także kłopot ze skompletowaniem załogi pokładowej.

Czytaj też:
Klientka TUI ujawnia: Awaria samolotu nie była jedynym problemem

Źródło: RMF FM