Dwuletnie dziecko wypadło z okna na pierwszym piętrze. Mimo podjętej reanimacji, zmarło. Do tragedii doszło w Wojkowicach w województwie śląskim. Świadkowie mówią, że karetka przyjechała dopiero po 40 minutach.
– Ojciec był w domu ze swoja partnerką. Osoby te zostały przebadane na zawartość alkoholu. Były trzeźwe. Dziecko prawdopodobnie weszło na tapczan stamtąd na parapet i prawdopodobnie w ten sposób wypadło z okna – powiedział Tomasz Mogielski z policji w Będzinie.
Czytaj też:
Tajemnicza śmierć modelki „Playboya”. Trzy dni wcześniej włamano się do jej domu
Źródło: X-news