Rząd przyjął projekt ustawy o europejskich partiach i fundacjach politycznych

Rząd przyjął projekt ustawy o europejskich partiach i fundacjach politycznych

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Flickr / KPRM
Rada Ministrów na posiedzeniu 28 sierpnia zatwierdziła przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości projekt ustawy o europejskiej partii politycznej i europejskiej fundacji politycznej. To dostosowanie polskiego prawa do regulacji Unii Europejskiej.

Europejskie partie polityczne to ugrupowania, które realizują program polityczny na szczeblu europejskim i zrzeszają partie krajowe. Zgodnie z traktatami wspólnotowymi powinny być ważnym czynnikiem integracji, a także przyczyniać się do kształtowania świadomości europejskiej i wyrażania woli politycznej obywateli państw .

Z kolei europejskie fundacje polityczne to organizacje, które wspierają i uzupełniają cele europejskich partii – obserwują i analizują debaty poświęcone zagadnieniom europejskim, organizują seminaria, szkolenia, czy konferencje.

Jedne i drugie muszą być zarejestrowane przez Urząd ds. Europejskich Partii Politycznych i Europejskich Fundacji Politycznych, działający przy Parlamencie Europejskim.

Obecnie status europejskiej partii politycznej ma 12 ugrupowań, natomiast status europejskiej fundacji politycznej – 11 organizacji. Żadna z tych partii i fundacji nie ma swojej siedziby w Polsce. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem wszystkie kraje UE powinny być jednak przygotowane pod względem prawnym na taką ewentualność, tak by europejskie partie i fundacje miały swobodę wyboru swojej siedziby.

Przyjęty przez rząd projekt ustawy spełnia to zadanie. Zawiera m.in. regulacje dotyczące powstawania oraz likwidacji europejskich partii i fundacji z siedzibą w Polsce, a także spełniania przez nie wymogów polskiego prawa. Określa też kompetencje polskich sądów (sądu prowadzącego ewidencję partii politycznych oraz sądu rejestrowego) wobec europejskich partii i fundacji.

Czytaj też:
MON ujawnia scenariusz uroczystości na Westerplatte. „W celu uniknięcia nieporozumień”