Wpadka twórców planu w warszawskim metrze. Ujawniono lokalizację tajnej siedziby policji

Wpadka twórców planu w warszawskim metrze. Ujawniono lokalizację tajnej siedziby policji

Policjanci, zdjęcie ilustracyjne
Policjanci, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Fotolia / Anton Gvozdikov
Na stacji warszawskiego metra znajdują się plany najbliższej okolicy. Coś, co jest przydatne dla mieszkańców oraz przyjezdnych, mogło przysporzyć nie lada problemów policji. Na mapie oznaczono tajny kompleks formacji, w którym m.in. podsłuchuje się rozmowy przestępców.

O wpadce osób odpowiadających za tworzenie planów zamieszczanych na stacjach metra poinformował TVN24. Mapa stolicy znajdowała się na kilku tablicach zamontowanych na jednej ze stacji, ukazujących schematy wyjścia z kolejki. Na każdej z nich zaznaczono budynek „Biura Techniki Operacyjnej Komendy Głównej Policji”. – To galopujący absurd – skomentował jeden z policjantów w rozmowie z dziennikarzami.

O lokalizacji nie wiedzą nawet sąsiedzi

Adres kompleksu jest tajny, nie można go znaleźć w internecie. Oficjalnie podano, że tajna komórka pracuje w komendzie głównej przy ulicy Puławskiej. O tym, że w budynku oznaczonym na stacji metra znajduje się siedziba , nie wiedzą nawet sąsiedzi. Nie zamieszczono tam żadnej tabliczki, a funkcjonariusze przychodzą do pracy ubrani po cywilu. Policjanci pracujący w tajnym kompleksie podsłuchują i spisują rozmowy przestępców. Inny pion zajmuje się śledzeniem podejrzanych. Swoją siedzibę mają także funkcjonariusze, którzy pod przykrywką przenikają do środowiska przestępczego.

W rozmowie z TVN24 rzecznik prasowy warszawskiego metra Anna Bartoń wyjaśniła, że „wszystkie elementy Systemu Informacji Pasażerskiej, w tym także mapy i schematy” dostarcza Zarząd Transportu Miejskiego. Rzecznik ZTM Tomasz Kunert stwierdził z kolei, że instytucja przy tworzeniu grafik korzysta z „powszechnie dostępnych informacji o lokalizacji instytucji i obiektów użyteczności publicznej, jak szkoły i przychodnie". – W tym konkretnym przypadku źródłem informacji był jeden z serwisów mapowych, na których instytucja ta jest zaznaczona – dodał.

Dziennikarz TVN24 w poniedziałek 10 września poinformował o tym, że kompleks jest zaznaczony na planie. Następnego dnia informacja o tajnej siedzibie policji zniknęła. – Znamy problem. Biuro Kontroli i Biuro Spraw Wewnętrznych już sprawdza, jak doszło do tej sytuacji. Nigdy nie powinno do niej dojść, bo to zagrożenie dla naszych funkcjonariuszy – stwierdził informator z Komendy Głównej Policji.

Czytaj też:
Dymisja komendanta ze Szczecina. Onet: To skutki zakrapianej imprezy policji i prokuratury