O tragedii, do której w nocy z soboty na niedzielę 30 września doszło w Gdańsku informuje RMF FM. Pożar wybuchł w domu jednorodzinnym przy ulicy Kadetów. Z ustaleń dziennikarza stacji wynika, że kobieta wyniosła z płonącego budynku roczne dziecko. W porę udało jej się wyskoczyć z okna. W pożarze zginęli jednak jej dwaj synowie - chłopcy w wieku 3 i 8 lat. Kobieta i uratowane dziecko trafili do szpitala na obserwację. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak podaje Radio Gdańsk, kiedy strażacy przyjechali na miejsce zdarzenia, budynek był już w ogniu. Policjanci i prokurator ustalają przyczynę pożaru. Na miejscu będzie pracował też biegły z zakresu pożarnictwa.
Czytaj też:
420 śmiertelnych ofiar tsunami w Indonezji. „Ta liczba może sięgać kilku tysięcy”