Wpadki, incydenty i zabawne momenty. Oto najlepsze momenty kampanii wyborczej!!

Wpadki, incydenty i zabawne momenty. Oto najlepsze momenty kampanii wyborczej!!

Krystyna Krzekotowska podczas debaty
Krystyna Krzekotowska podczas debaty Źródło:X / TVP Info
Kampania przed pierwszą turą wyborów samorządowych jest na ostatniej prostej. Przygotowaliśmy zestawienia wpadek, przejęzyczeń, zabawnych momentów oraz incydentów, o których sami kandydaci chcieliby z pewnością szybko zapomnieć.

Taśma Rafała
Rafał Trzaskowski zainaugurował akcję pod tytułem „Otwarte drzwi dla Warszawy”. Traf chciał, że u jednej z odwiedzanych kobiet akurat zepsuły się drzwi. Kandydatowi na prezydenta nie trzeba było dwa razy powtarzać. Szybko znalazła się przezroczysta taśma klejąca, którą polityk zaczął "zabezpieczać" chybotliwy element. Po chwili z uśmiechem oddalił się z miejsca błyskawicznego "remontu", nie zauważając nawet, że przyklejany przez niego element wygląda jeszcze gorzej niż przed jego przyjściem.

Praga Czeska w spocie Patryka Jakiego
Pod koniec kwietnia Patryk Jaki opublikował w sieci spot, w którym krytykuje swojego kontrkandydata w walce o fotel prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. W nagraniu popełniono jednak dość znaczący błąd. Wykorzystano zdjęcia z Pragi, jednak nie warszawskiej dzielnicy, a stolicy Czech.

Pytanie do samego siebie
Portal wszczecinie.pl transmitował na żywo na Facebooku wywiad z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Szczecina. Bartłomiej Sochański rozmawiał z dziennikarzem Michałem Kaczmarkiem, który zachęcał internautów do zadawania pytań. W pewnej chwili pod zapisem wywiadu pojawiło się pytanie wysłane z oficjalnego wyborczego profilu kandydata. – Czy podejmie pan starania, by SKM objęła również dworzec Gumieńce – zapytał Bartłomiej Sochański...Bartłomieja Sochańskiego.

Mem z pogrzebu
Na profilu kandydata na Twitterze pojawił się mem stworzony ze zdjęcia, które przedstawia lidera Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetynę i szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Politycy płaczą. Podpis do zdjęcia brzmi: „Nasi przegrali z Meksykiem”. Dziennikarz Patryk Słowik zauważył, że fotografia polityków została zrobiona podczas pogrzebu Sebastiana Karpiniuka, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Patryk Jaki w odpowiedzi stwierdził, że nie autoryzował umieszczenia wpisu z memem na swoim profilu. Przeprosił za wykorzystanie zdjęcia z pogrzebu i wskazał, że pod zdjęciem był dopisek „red”. – redakcja. „Mam inny pomysł na specjalne przeprosimy – które się należą – bo czegoś nie dopilnowałem nawet kilka minut” – czytamy we wpisie Jakiego. „Wyślę sprzęt sportowy dla dzieciaków na stadion im. Sebastian Karpinuka w Kołobrzegu. I wyjdzie z tego coś dobrego” – zapowiedział.

Pani trochę za ładna i pani od seksu
– Jest z tobą kłopot, bo jesteś trochę za ładna. Ale masz wiele innych walorów i kompetencji – w ten sposób Roman Smogorzewski zapowiedział jedną z kandydatek na radnych w Legionowie. Wieloletni prezydent miasta podczas konwencji ogłaszał, kto wystartuje w wyborach samorządowych. Nie ograniczył się jednak do podawania samych nazwisk i numerów okręgu. Prezentując inne kandydatki stwierdził, że są to „dwie najbardziej aktywne, wręcz napalone”. Inną z kolei przedstawił jako „panią od seksu”. – Przepraszam, ale tak mi się pani kojarzy – wyjaśnił. Po burzy, jaką wywołał zrezygnował z członkostwa w PO.

Problem z kobiecą inteligencją
„Ciężko mi przywyknąć do tego, że kobiety są mogą być inteligentne. Jednak trzy lata studiowałem administrację” – to właśnie to jedno zdanie wzbudziło tak wielkie poruszenie wśród internautów. Popierany przez PiS kandydat na radnego Hrubieszowa błyskawicznie stał się rozpoznawalna postacią, jednak chyba nie na takiej rozpoznawalności mu zależało. Jak przyznaje, za sprawą swoich słów spotkał się z ogromnym hejtem.

Kłopotliwa Praga
Przy Alei Stanów Zjednoczonych w Warszawie pojawił się plakat kandydata Prawa i Sprawiedliwości do Rady Warszawy. Na billboardzie widać Sebastiana Kaletę, który ściska dłoń Patryka Jakiego. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie podpis widniejący na dole plakatu. Jego autor twierdzi, że Kaleta kandyduje z okręgu Praga Połódnie, Rembertów. Poprawna nazwa stołecznej dzielnicy to Praga Południe.

Tak śpiewa kandydat na burmistrza
Macie dość mało oryginalnych spotów wyborczych czy plakatów? Jeśli tak, warto zwrócić uwagę na przebieg konwencji miejsko-powiatowej PiS, która 23 września odbyła się w hali im. A. Gołasia w Ostrołęce. Gościem specjalnym wydarzenia był Jacek Sasin, ale w pamięci najbardziej zapadnie bez wątpienia to, co zrobił na scenie Janusz Chojnowski, kandydat na burmistrza Różana na Mazowszu. Postanowił on zaprezentować wszystkim próbkę swoich możliwości wokalnych i zaśpiewał utwór z repertuaru Budki Suflera. Posłuchajcie, jak brzmi „Piąty bieg” w wykonaniu Janusza Chojnowskiego.

Spotkanie przy budynku, który nie istnieje
Pod koniec maja Trzaskowski zaprosił na kolejne spotkanie, które miało się odbyć przy rondzie Wiatraczna. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby polityk nie napisał, że zaprasza na ławkę obok Uniwersamu Grochów. Internauci szybko wychwycili, że to miejsce nie istnieje od dwóch lat. Obecnie znajduje się tam galeria handlowa Rondo Wiatraczna.

Paweł Tanajno i pełna nazwa jego komitetu
Paweł Jan Tanajno startuje w wyborach samorządowych w Warszawie z komitetu wyborczego Odkorkujemy Warszawę, RiGCz, Tanajno, Hawajska+. Kandydat podkreśla, że jest to zarazem lista jego obietnic dla mieszkańców miasta. – Podwoimy pasy ruchu we wszystkich kierunkach i odkorkujemy Warszawę, RiGCZ to rozum i godność człowieka, których brakuje w stolicy, a Hawajska + to specjalny program w ramach którego urzędnicy miejscy będą samodzielnie rozwozić mieszkańcom miasta darmową pizzę – tłumaczył.

Panicz i jego dyliżans
Jacek Ozdoba, który pełni funkcję rzecznika sztabu Patryka Jakiego zamieścił na swoim profilu na Twitterze wpis, do którego dołączył fotografię Rafała Trzaskowskiego w samochodzie. W ten sposób chciał zażartować z tego, że kandydaci opozycji pokazują się publicznie w metrze czy autobusie, a prywatnie jeżdżą samochodami. Post został opatrzony podpisem „Panicz i jego dyliżans” oraz hashtagiem #KsiążęRafał. Jak się okazało, zdjęcie kandydata Koalicji Obywatelskiej nie pochodzi z jego prywatnego auta. To kadr z programu Onet Rano, w którym dziennikarze rozmawiają z pasażerami jadąc samochodem ulicami Warszawy. Dziennikarz Michał Wróblewski przypomniał, że gościem audycji był również Patryk Jak i zamieścił jego zdjęcie w niemal identycznym kadrze.

McDonald's wyzwolił emocje u wiceburmistrza
Podczas debaty w Radiu Opole, w której udział brali obecny burmistrz Krapkowic Andrzej Kasiura i jego zastępca Andrzej Brzezina oraz starosta krapkowicki Maciej Sonik, którego radni mają największy klub w Radzie Miasta. Dyskutantów rozgrzała kwestia budowy w mieście restauracji McDonald's. Z relacji przedstawicieli komitetu Macieja Sonika wynika, że w pewnej chwili Andrzej Brzezina stwierdził, iż w mieście już dawno byłaby restauracja, gdyby „jej budowy nie zablokowały psy Sonika”. W rozmowie z portalem Onet.pl zastępca burmistrza Krapkowic przeprosił za swoje słowa. – Raz użyłem słowa psy odnośnie radnych, którzy zablokowali inwestycję McDonald's na działce gminnej - podkreślił.

Dunaj, Dunajec...
Dunaj czy Dunajec? Okazuje się, że dla kandydata na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego rozróżnienie tych dwóch rzek stanowi nie lada problem. W ocenie kandydata PiS w Warszawie jest za mało mostów. Mówiąc o tym, że stolica Polski powinna się w tej kwestii ścigać z innymi miastami Europy kandydat pomylił rzeki. – Proszę państwa, jak to jest, że Warszawa, która powinna się ścigać z największymi metropoliami w Europie, w tej części Europy, ma mniej mostów niż Budapeszt nad Dunajcem? Przecież to jest po prostu wstyd! – powiedział wiceminister sprawiedliwości. Dla przypomnienia dodamy, że Budapeszt leży nad Dunajem, a rzeka Dunajec to prawy dopływ Wisły.

Krystyna Krzekotowska podczas Debaty Warszawskiej
Uwagę widzów podczas Debaty Warszawskiej przykuł gest Krystyny Krzekotowskiej, która wyszła przed pulpit, uklęknęła i mówiła, że tak czują się warszawiacy. – Wstańcie, wstańcie! Wstańmy dumni warszawiacy! – apelowała.

Zaznacz tutaj
W Mielcu na Podkarpaciu zarejestrowano komitet wyborczy o nazwie „Zaznacz Tutaj”. Jak przyznają jego twórcy, jest to eksperyment społeczny, mający pokazać, czy Polacy głosują uważnie. Celem Zaznacz Tutaj jest ośmieszenie wyborców. Zdaniem ruchu nie ma w tym nic złego, ponieważ jeśli wyborcy w Mielcu faktycznie dadzą się ośmieszyć, to na nic innego nie zasługiwali”.

„Won s*****synu”. Tak wyglądała debata kandydatów w Giżycku
W niedzielę 14 października w Giżycku debatowali kandydaci na urząd burmistrza miasta. Z relacji lokalnych mediów wynika, że atmosfera od samego początku spotkania była gorąca. Jak podaje portal giżycko.info organizator miał wielokrotnie uciszać publiczność. W pewnej chwili kilka osób przysłuchujących się dyskusji próbowało zagłuszyć wypowiedzi. Organizatorzy poprosili jedną z kobiet, aby nie używała gwizdka. – Won s*****synu, nie odwracaj się do mnie bo ci śmierdzi z gęby, ja ci ręki nigdy bym nie podała – miała odpowiedzieć kobieta. Według portalu wgiżycku.pl była to jedna z radnych powiatu.

@PatrykJaki: Wszyscy tworzymy Warszawę.
Pod hasłem „Wszyscy tworzymy Warszawę!” opublikowany został na YouTube kolejny spot wyborczy kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy w zbliżających się wyborach samorządowych. To samo hasło pojawiło się również na Twitterze polityka. Jak się jednak okazuje, hasło „Wszyscy tworzymy Warszawę” pojawiło się już w kampanii przed wyborami samorządowymi w stolicy. W 2014 roku tym sloganem promowała się obecna prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz. Polityk PO zamieściła jedną ze swoich grafik wyborczych na Twitterze.

Skandaliczna aktywność w sieci
Działalność kandydata PiS na burmistrza Suchowoli Wiesława Bruzgo w mediach społecznościowych wzbudziła wiele kontrowersji. Choć większość wpisów została już usunięta, do sieci trafiły screeny postów, w których Wiesław Bruzgo w wulgarny sposób obraża polityków opozycji. W 2016 roku działacz określił byłą premier Ewę Kopacz mianem „parchatej, anty-polskiej k***y”. „Wredna, fałszywa i sprzedajna k***a”” – o Hillary Clinton. To samo napisał o Krzysztofie Mieszkowskim. „Pod ścianę z k****i – ja chętnie wykonam wyrok” - pisał kandydat o ekologach. „Co za p***a ta zd***a” – o Kamili Gasiuk-Pihowicz. „Pi******ny czerwony śmieć” – o Lechu Wałęsie. Nie zabrakło także fałszywych oskarżeń i gróźb. Jak podaje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, w rozmowie z „Gazetą Współczesną” Bruzgo miał najpierw obrazić dziennikarkę nazywając ją „niemieckim ścierwem”, a następnie stwierdzić, że „jego poglądy ie są radykalne, a jedynie propatriotyczne, mające na celu zachowanie żywotnych interesów szeroko rozumianych obywateli polskich i utrzymanie ich praw do samostanowienia w mocy”. Finalnie PiS pozbawiło kandydata poparcia.