Po kilku rundach intensywnych negocjacji Dania i Polska uzgodniły przebieg morskiej granicy, która, po wejściu stosownej Umowy w życie, podzieli szelfy kontynentalne i wyłączne strefy ekonomiczne obydwu państw w części Morza Bałtyckiego znajdującej się na południe od Bornholmu. – Jestem bardzo zadowolony z tego, że w końcu mamy uzgodnioną granicę z Polską. Porozumienie jest historycznym krokiem w kierunku przejrzystości w regionie, z korzyścią dla obydwu stron. Spodziewam się podpisania Umowy w bardzo bliskiej przyszłości – powiedział Anders Samuelsen, minister spraw zagranicznych Królestwa Danii:
Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz przyznał, że „znaczne przybliżenie się do zakończenia ponad 40-letniego sporu jest powodem jego wielkiej satysfakcji”. – Ponieważ umowa opiera się na sprawiedliwym rozwiązaniu, jestem przekonany, że przysłuży się wzmocnieniu naszych dwustronnych stosunków i współpracy, jak również przyczyni się do zapewnienia przejrzystości prawnej w regionie Morza Bałtyckiego – zaznaczył minister.
Negocjacje przyniosły sprawiedliwe rozstrzygnięcie, które zostało osiągnięte zgodnie z Konwencją Narodów Zjednoczonych o prawie morza z 10 grudnia 1982 r. oraz stosownym orzecznictwem międzynarodowym. Po podpisaniu, aby wejść w życie, Umowa będzie musiała zostać zaakceptowana w ramach wewnętrznych procedur obydwu państw.
Czytaj też:
Egzekucja Edmunda Zagorskiego na krześle elektrycznym. Co powiedział przed śmiercią?