Wątpliwości wokół sakramentów udzielonych przez łódzki Zakon Braci Mniejszych Miłosierdzia Bożego opisano na łamach portalu gazeta.pl. Łódzka kuria w oświadczeniu podkreśliła, że „istnieją poważne wątpliwości co do ważności sakramentów chrztu świętego i bierzmowania udzielonych przez zakonników”. Poinformowano o konieczności ich warunkowego powtórzenia.
Według kurii, zakon nie należy do kościoła katolickiego. Nie znajduje się też w strukturach zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej. I w tym właśnie może tkwić problem. W 2000 r. sześć kościołów podpisało z Kościołem Rzymskokatolickim wspólną deklarację dotyczącą uznawania Chrztu świętego. Jak podaje gazeta.pl, żaden z tych kościołów nie jest kościołem reprezentowanym przez łódzki zakon.
Zakonnicy odpierają zarzuty
Jak na zarzuty łódzkiej kurii odpowiadają przedstawiciele zakonu? W rozmowie z gazeta.pl odrzucają wszelkie wątpliwości dotyczące ważności udzielonych sakramentów. – Jestem wyświęconym kapłanem, a nie kimś, kto nie ma uprawnień do udzielania sakramentu chrztu. Ten komunikat jest niezgodny z prawem. Dziwię się biskupowi łódzkiemu, że zgodził się na jego wydanie. Jestem oburzony – powiedział w rozmowie z gazeta.pl brat Kazimierz Dorociński, członek stowarzyszenia.
Czytaj też:
Papież karci księży: Nie można ustalać cennika sakramentów