Poszukiwania dziewczynek
Zaginięcie w czwartek 15 listopada około 21 zgłosili rodzice dziewczynek. – O godzinie 21 przyjechali rodzice dziewczynek do komendy w Policach i zgłosili zaginięcie swoich dzieci – poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Policach, sierż. sztab. Katarzyna Leśnicka. – Rodzice mówili, że po zajęciach szkolnych dziewczynki nie wróciły do domów. Do godziny 17 mieli z nimi kontakt telefoniczny, jednak później już telefon był wyłączony. Ostatni raz dziewczynki widziane były na stacji paliw w Policach. Tam skorzystały z toalety, wyszły i tak jak monitoring pokazuje, udały się w kierunku ulicy Piłsudskiego – przedstawiła sytuację Leśnicka.
Jak podaje radioszczecin.pl, w piątek 16 listopada w godzinach przedpopołudniowych same wróciły do domów. Policjanci będą starali się ustalić, dlaczego nie wróciły do domów. – Policjanci będę ustalać okoliczności, do jakich doszło, że dziewczynki nie powróciły do domu na noc. Będą rozpytywali małoletnie, gdzie w tym czasie przebywały – powiedziała Irena Kornicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Zbadana zostanie również sytuacja rodzinna dzieci. – Policjanci cały czas pracują nad sprawą i będą też ustalali okoliczności sytuacji w domu – poinformowała Kornicz.
Czytaj też:
Zaginione dziewczynki z Polic zostały odnalezione. Policja ustali, dlaczego nie wróciły do domówCzytaj też:
Matka odnalazła syna po 31 latach. Porwano go, gdy miał 21 miesięcy