Osobisty nadzór Ziobry nad aferą KNF. Komorowski: To mnie najbardziej niepokoi

Osobisty nadzór Ziobry nad aferą KNF. Komorowski: To mnie najbardziej niepokoi

Bronisław Komorowski
Bronisław Komorowski Źródło: Newspix.pl / TEDI
Były prezydent Bronisław Komorowski w programie „Graffiti” na antenie Polsat News pytany był o aferę KNF. Jak stwierdził, „najbardziej niepokoi go”, że nadzór nad śledztwem objął osobiście minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dlaczego?

– Jeżeli osobiście nadzoruje minister sprawiedliwości i członek rządu, który znalazł się in gremio, cały rząd, ze względu na sposób powoływania szefa Komisji Nadzoru Finansowego, to jeżeli członek rządu nadzoruje, to z tego nadzorowania mogą wyjść rzeczy dobre, ale mogą wyjść bardzo złe. Mam na myśli jakieś stronnicze działania – wyjaśniał Komorowski. Dodał, że najlepszym wyjściem byłoby powołanie komisji śledczej ws. afery KNF. Stwierdził jednak, że PiS tego nie zrobi, bo "po prostu się boi". – I chyba ma się czego bać – ocenił.

Afera KNF

Przypomnijmy, że jako pierwsza o sprawie na podstawie nagrań dostarczonych przez Czarneckiego poinformowała we wtorek „Gazeta Wyborcza". Leszek Czarnecki twierdzi, że Chrzanowski miał zaoferować mu w marcu 2018 roku przychylność dla jego banku w zamian za około 40 mln złotych. Właściciel m.in. Getin Noble Banku całą rozmowę nagrał i powiadomił o niej prokuraturę.

Po publikacji „GW” Marek Chrzanowski złożył dymisję, która została tego samego dnia przyjęta przez premiera. Jednocześnie prokuratura wszczęła śledztwo z art. 231 par. 2 Kodeksu karnego – przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią. Szef rządu podczas specjalnego spotkania zobowiązał ministrów Zbigniewa Ziobrę i Mariusza Kamińskiego, a także szefów ABW, CBA i prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego do wyjaśnienia afery KNF.

Czytaj też:
Po 12 godzinach zakończyło się przesłuchanie Czarneckiego. Przekazał nagrania

Źródło: Polsat News