Afera KNF. CBA przeszukało mieszkanie Marka Chrzanowskiego

Afera KNF. CBA przeszukało mieszkanie Marka Chrzanowskiego

Marek Chrzanowski
Marek Chrzanowski Źródło:Wikipedia / Chepry (Andrzej Barabasz) /CC BY-SA 4.0
CBA zabezpieczyła dokumenty i nośniki elektryczne w mieszkaniu Marka Chrzanowskiego, byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego – podało dziś RMF FM. Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn wyjaśnił, że do przeszukania doszło w ubiegłą środę.

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeprowadzili przeszukanie na wniosek prokuratury z Katowic, która prowadzi śledztwo w sprawie afery Komisji Nadzoru Finansowego. RMF FM podało ponadto, że agenci CBA przeszukali też gabinety w kilku departamentach w siedzibie Komisji Nadzoru Finansowego. Przejęte tam miały zostać taśmy, na których są zarejestrowane negocjacje prowadzone z bankami należącymi do miliardera Leszka Czarneckiego.

„RMF24 pisze o wejściu CBA do mieszkania byłego Przewodniczącego KNF. Rzeczywiście czynności te były realizowane, ale 14 listopada! CBA weszło równocześnie do siedziby KNF i mieszkania byłego Przewodniczącego. Zabezpieczono dokumenty na potrzeby śledztwa” - napisał na Twitterze Stanisław Żaryn.

twitter

Afera KNF

Przypomnijmy, że jako pierwsza o sprawie na podstawie nagrań dostarczonych przez Czarneckiego poinformowała we wtorek „Gazeta Wyborcza". Leszek Czarnecki twierdzi, że Chrzanowski miał zaoferować mu w marcu 2018 roku przychylność dla jego banku w zamian za około 40 mln złotych. Właściciel m.in. Getin Noble Banku całą rozmowę nagrał i powiadomił o niej prokuraturę.

Po publikacji „GW” Marek Chrzanowski złożył dymisję, która została tego samego dnia przyjęta przez premiera. Jednocześnie prokuratura wszczęła śledztwo z art. 231 par. 2 Kodeksu karnego – przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią. Szef rządu podczas specjalnego spotkania zobowiązał ministrów Zbigniewa Ziobrę i Mariusza Kamińskiego, a także szefów ABW, CBA i prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego do wyjaśnienia afery KNF.

Przesłuchanie Czarneckiego

Leszek Czarnecki zeznawał w poniedziałek 19 listopada w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej w Katowicach. Przesłuchanie w sprawie afery KNF zakończyło się po 12 godzinach. – Nie wolno mi komentować przebiegu śledztwa, ale przesłuchanie szło bardzo sprawnie – skomentował krótko po opuszczeniu budynku prokuratury.

Dziennikarze RMF FM cytują słowa naczelnika śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej prok. Tomasza Tadli. Poinformował on, że Czarnecki złożył „bardzo obszerne zeznania”. Dodał ponadto, że właściciel Getin Noble Bank i Idea Bank dołączył nośniki informatyczne oraz urządzenia, które mogą „posłużyć do weryfikacji wszystkich informacji, które były zawarte w zawiadomieniu pełnomocnika”. – Na nośnikach – według świadka – są najważniejsze informacje, które mogą przyczynić się do rozwikłania tej sprawy, ale przede wszystkim są tam nagrane rozmowy tych osób, które są wymienione w zawiadomieniu – przekazał prok. Tomasz Tadla. Wyjaśnił, że nagrania zostały zabezpieczone i na razie jest za wcześnie, aby powiedzieć ile czasu trwają. – Nagrania przekazane przez świadka dotyczą zarówno nagrania dźwięku, jak i obrazu. Żeby zweryfikować te informacje potrzebne będą specjalistyczne badania i czynności z udziałem biegłych – podkreślił.

Czytaj też:
Zabił ciężarną żonę i dwie córki, został skazany. Ujawniono szokujące motywy zbrodni
Czytaj też:
Była pracownica resortu zdrowia pisze do Kaczyńskiego. „Pacjenci płacą więcej za leki”

Źródło: RMF FM / Wprost.pl