Cudzoziemiec zatrzymany na lotnisku w Poznaniu. Wpadł przez... brwi

Cudzoziemiec zatrzymany na lotnisku w Poznaniu. Wpadł przez... brwi

Lotnisko w Poznaniu
Lotnisko w Poznaniu Źródło:Wikimedia Commons / Radomil
Na lotnisku w Poznaniu doszło do nietypowego zatrzymania. Podczas kontroli dokumentów uwagę jednego z funkcjonariuszy wzbudziło zdjęcie pasażera. Okazało się, że w paszporcie jego brwi wyglądają zupełnie inaczej. Spostrzegawczość Straży Granicznej zaowocowała uniemożliwieniem przestępstwa.

Jak podaje Wirtualna Polska, opisywane zdarzenie miało miejsce w piątek 23 listopada. Podczas kontroli pasażerów, którzy przylecieli z Aten do Poznania, jeden z nich okazał dokument ekwadorski. Uwagę funkcjonariusza zwróciły rysy mężczyzny, które były inne niż osoby na zdjęciu w paszporcie. – Chodziło przede wszystkim o kształt brwi osoby stojącej przed kabiną kontrolerską. Inny był też owal twarzy – powiedziała w rozmowie z WP mjr Joanna Konieczniak z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. Okazało się, że pasażer jest obywatelem Iranu, do czego sam się przyznał.

Chciał lecieć do Hiszpanii

Mężczyzna powiedział, że kupił ekwadorski paszport w Atenach i zapłacił za niego 300 euro. Dokument nie był jednak podrabiany, a podróżny liczył na to, że funkcjonariusze dadzą się nabrać na podobieństwo jego do osoby na zdjęciu w dokumencie.

Irańczyk planował lecieć z Poznania do Hiszpanii. Po tym, jak jego próba podszycia się pod inną osobę zakończyła się fiaskiem, został zatrzymany i usłyszał zarzut za przekroczenie granicy na podstawie dokumentu, który stwierdzał tożsamość innego mężczyzny. Zanim urzędnicy przygotują dokumentację potrzebną do odesłania go do Grecji, będzie przebywał w ośrodku dla uchodźców.

Czytaj też:
Joanna Krupa okradziona na lotnisku. Wyceniła straty na 15 tys. dolarów

Źródło: Wirtualna Polska