Przesłuchanie Beaty Szydło. Zeznawała jako pokrzywdzona

Przesłuchanie Beaty Szydło. Zeznawała jako pokrzywdzona

Beata Szydło
Beata Szydło Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Beata Szydło została wezwana w charakterze świadka do krakowskiego sądu. Sprawa dotyczyła wypadku rządowej kolumny w Oświęcimiu. Treść zeznań byłej premier została jednak utajniona.

Jak podaje krakowska „Wyborcza”, przesłuchanie miało rozpocząć się we wtorek o godz. 10:50. Była premier została podwieziona pod budynek krakowskiego sądu rządową limuzyną. Polityk nie spotkała się z dziennikarzami i weszła na salę innym wejściem. Przesłuchanie odbyło się za zamkniętymi drzwiami i trwało kilkadziesiąt minut.

Sąd argumentując decyzję o wyłączeniu jawności przesłuchania wskazał na „konieczność wykonania czynności procesowych opartych na Ustawie o ochronie informacji niejawnych”. „Wyborcza” przypomina, że sprawa dotyczyła wypadku z udziałem kolumny rządowej, a była premier miała zeznawać jako pokrzywdzona, ponieważ doznała wówczas obrażeń. Przesłuchanie miało odbyć się już w październiku, jednak Szydło nie stawiła się wtedy w sądzie, który uznał jej nieobecność za usprawiedliwioną.

Wypadek z udziałem Beaty Szydło

Do wypadku rządowego audi wiozącego Beatę Szydło doszło 10 lutego ubiegłego roku w Oświęcimiu. Auto podczas manewru wyprzedzania zderzyło się z fiatem prowadzonym przez 21-letniego Sebastiana K. Szefowa rządu po wypadku trafiła do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, gdzie przebywała przez tydzień. Zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku postawiono Sebastianowi K., jednak mężczyzna nie przyznał się do winy. Według ustaleń prokuratury, kierowca seicento nie zachował należytej ostrożności na drodze. Kolumna Szydło miała włączone sygnały świetlne, natomiast nie ma jednoznacznych ustaleń, czy działały sygnały dźwiękowe. Samochody miały poruszać się z prędkością 58 km/h.

Czytaj też:
Grzegorz Schetyna spotka się z Georgette Mosbacher. Z inicjatywy ambasador USA

Źródło: krakow.wyborcza.pl