Prokuratura Krajowa, która przejęła śledztwo, w którym podejrzanym jest Michał Materla, sama część zarzutów przeciwko niemu umorzyła – przede wszystkim wątek zorganizowanej grupy przestępczej. Z części zarzutów wobec Materli prokuratura wycofała się już w maju tego roku. Uznano, że zawodnik MMA jednak nie przemycał narkotyków.
Zatrzymanie Michała Materli
Michał Materla trafił do więzienia w 2016 r. po wielkiej akcji CBŚP, w której jednocześnie brało udział 300 funkcjonariuszy w czterech województwach: zachodniopomorskim, dolnośląskim, mazowieckim i wielkopolskim. Prokuratura zarzuciła Materli udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Zawodnik MMA nigdy nie przyznał się do winy. Jego adwokaci od początku utrzymywali, że dowody przeciwko niemu mogą być oparte na pomówieniach. Po siedmiu miesiącach spędzonych w areszcie wyszedł za kaucją w wysokości 150 tys. zł. Zatrzymanie negatywnie wpłynęło na sportową karierę Materli, m.in. dlatego, że ze współpracy z nim wycofali się niektórzy sponsorzy.
Czytaj też:
Policja zatrzymała Rafała T. Mistrz świata w kulturystyce jest podejrzany o nielegalny handel