14-latka zaginęła po Sylwestrze, szuka jej całe Podlasie. Dziewczyna śledzi akcję policji w sieci?

14-latka zaginęła po Sylwestrze, szuka jej całe Podlasie. Dziewczyna śledzi akcję policji w sieci?

Zaginiona Natalia Romaniak
Zaginiona Natalia RomaniakŹródło:Policja
14-letnia Natalia Romaniak nie wróciła do domu od Sylwestra. Od kilku dni na Podlasiu trwa akcja poszukiwawcza. Tymczasem internauci donoszą, że nastolatka zamieszcza komentarze w mediach społecznościowych.

Od kilku dni trwają poszukiwania 14-latki z Podlasia. Z informacji białostockiej policji wynika, że Natalia Romaniak ostatni raz była widziana przez rodzinę 31 grudnia. Miała spędzić Sylwestra w domu swojej koleżanki w miejscowości Wasilkowa, znajdującej się około 9 km od Białegostoku. Do chwili obecnej nie powróciła do miejsca zamieszkania, ani nie nawiązała kontaktu z rodziną. Natalia ma 14 lat i mieszka w Białymstoku. Ma około 160-165 cm wzrostu, jest szczupła i ma włosy koloru ciemny blond. Gdy wychodziła z domu, była ubrana w czarną kurtkę do pasa z kapturem, czarne jeansowe spodnie, czarne buty zimowe na obcasie i jasny szalik.

Tymczasem jak się okazuje, nastolatka może być cała i zdrowa i obserwować w sieci swoje poszukiwania. Internauci twierdzą, że znaleźli w mediach społecznościowych komentarze autorstwa 14-latki. To nie moja wina, że robicie taką aferę, bo wyszłam z domu na parę dni, W dzisiejszych czasach policja jest taka ułomna, że nie potrafi mnie znaleźć – miała napisać dziewczyna.

„Ktoś inny może pomocy przez to nie dostać”

Nadkom. Tomasz Krupa z podlaskiej policji przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską, że nastolatka nadal jest poszukiwana. Funkcjonariusz podkreślił, że służby otrzymały informację o możliwej aktywności 14-latki w sieci. – Te okoliczności wskazują na to, że to dziecko wyszło z domu i najwyraźniej nie chce wrócić. O ile te komentarze są prawdziwe. Ale nawet jeśli ona je publikuje, nie oznacza, że przestaniemy jej szukać. To jakiś ślad, ale czynności poszukiwawcze są nadal kontynuowane. Nadal jej nie znaleźliśmy – powiedział dodając, że tego typu działania utrudniają akcję policji. – Kiedy dostajemy sygnał, że ktoś wyszedł i nie wrócił, a może być w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia i jeszcze jest to dziecko, to postępowanie jest szybkie. Komendy ogłaszają alarmy, ściągają ludzi do pracy bez względu na to, czy już ktoś przepracował 12 czy 13 godzin. Ciekawe, czy takie dziecko pod takim kątem myśli. Śmiem stwierdzić, że nie. A ktoś inny może tej pomocy przez to nie dostać – podkreślił.

Białostocka prosi wszystkie osoby, które widziały zaginioną lub mogą pomóc w ustaleniu miejsca jej pobytu o kontakt z Wydziałem Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku pod numerem telefonu 85 6702190 bądź z najbliższą jednostką Policji dzwoniąc na numer alarmowy 112.

Źródło: Policja / Wirtualna Polska