Asystent prezydenta Gdańska trafił do szpitala. Jego stan jest stabilny

Asystent prezydenta Gdańska trafił do szpitala. Jego stan jest stabilny

Gdańsk
Gdańsk Źródło: Fotolia / Artur
Asystent Pawła Adamowicza Michał Wlazło trafił do szpitala po ataku na prezydenta Gdańska. Jak podaje Gazeta.pl, powodem były prawdopodobnie problemy kardiologiczne.

– Nie był raniony, potrzebuje chwili głębszego odpoczynku, stan jest stabilny i dobry – przekazał wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk. Jak podaje portal Gazeta.pl, Wlazło miał najprawdopodobniej problemy kardiologiczne.

Atak na prezydenta Gdańska

Przypomnijmy, że do ataku na  doszło na scenie zorganizowanej na Targu Węglowym w Gdańsku, tuż po godzinie 20.00 podczas „Światełka do nieba”. Napastnik wbiegł na scenę i kilkakrotnie ugodził Adamowicza nożem. Po ataku mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Napastnik krzyczał, że siedział w więzieniu za rządów Platformy Obywatelskiej. Do sieci trafiło nagranie z momentu ataku.

„Lekarzom udało się przywrócić akcję serca”

Prezydent Gdańska był reanimowany już na scenie, następnie rozpoczęła się operacja polityka. Ok 2:30 w nocy lekarze przekazali oficjalne informacje o stanie zdrowia prezydenta Gdańska. – Pacjent żyje – jego stan jest bardzo, bardzo ciężki. Operacja trwała pięć godzin. Przetoczono 41 jednostek krwi. Jedna jednostka to niemal pół litra kwi. Jego stan jest bardzo, bardzo ciężki. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny – mówił dr Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. leczniczych Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.

Źródło: Gazeta.pl