– Nie był raniony, potrzebuje chwili głębszego odpoczynku, stan jest stabilny i dobry – przekazał wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk. Jak podaje portal Gazeta.pl, Wlazło miał najprawdopodobniej problemy kardiologiczne.
Atak na prezydenta Gdańska
Przypomnijmy, że do ataku na Pawła Adamowicza doszło na scenie zorganizowanej na Targu Węglowym w Gdańsku, tuż po godzinie 20.00 podczas „Światełka do nieba”. Napastnik wbiegł na scenę i kilkakrotnie ugodził Adamowicza nożem. Po ataku mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Napastnik krzyczał, że siedział w więzieniu za rządów Platformy Obywatelskiej. Do sieci trafiło nagranie z momentu ataku.
„Lekarzom udało się przywrócić akcję serca”
Prezydent Gdańska był reanimowany już na scenie, następnie rozpoczęła się operacja polityka. Ok 2:30 w nocy lekarze przekazali oficjalne informacje o stanie zdrowia prezydenta Gdańska. – Pacjent żyje – jego stan jest bardzo, bardzo ciężki. Operacja trwała pięć godzin. Przetoczono 41 jednostek krwi. Jedna jednostka to niemal pół litra kwi. Jego stan jest bardzo, bardzo ciężki. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny – mówił dr Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. leczniczych Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.